Na swojej oficjalnej stronie internetowej Tony Iommi (Black Sabbath) zamieścił wiadomość do fanów, w której dziękuje wszystkim za owocny 2013 rok, który upłynął pod znakiem albumu 13 oraz oświadcza, że w leczeniu jego choroby zaszły znaczne postępy. U gitarzysty legendarnej brytyjskiej grupy w 2012 roku zdiagnozowano nowotwór.
Tony Iommi w umieszczonym na stronie poście pisze:
Mamy trochę fajnych spraw związanych z 2014 rokiem, najpierw nagrody Grammy, trochę koncertów w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, a latem krótka trasa po Europie. Niedługo powinienem też kończyć moje regularne leczenie i mam nadzieję, że nie będę przemęczony – wszystko pozytywnie.
Black Sabbath zostało nominowane do nagród Grammy w trzech kategoriach – „Najlepszy Rockowy Album” za 13, „Najlepszy Metalowy Występ” oraz „Najlepsza Piosenka Rockowa” za utwór „God is Dead?„
Postęp w pokonywaniu choroby gitarzysty jest o tyle znaczący dla niego samego i fanów zespołu, że jeszcze rok temu Iommi twierdził, iż efekty uboczne leczenia mogą spowodować ograniczenie działań Black Sabbath. W słowach przekazanych fanom znalazły się również podziękowania dla Ozzy’ego Osbourne’a, Geezera Butlera, menadżera zespołu, wytwórni płytowej oraz wszystkich, którzy przyczynili się do dużego sukcesu ostatniego albumu grupy, 13.
O walce z chorobą gitarzysty wypowiedział się również Osbourne w wywiadzie dla The Pulse of the Radio:
Chylę przed nim czoła ponieważ jest prawdziwym „Iron Manem”. Mam na myśli to, że chemioterapia naprawdę rozbija człowieka. Moja żona miała raka kilka lat temu i musiała mieć leczenie chemiczne trzy razy w miesiącu, to kompletnie wybija z rytmu. Kiedy miała zabieg, traciła kontrolę. To straszna rzecz. Ale on powrócił i daje radę. Jest moim bohaterem, przysięgam Bogu, że jest.