Rok 2016 od pierwszych dni trwania jest niezwykle sentymentalny dla Thin Lizzy oraz fanów grupy. 4 stycznia minęło 30 lat od śmierci Phila Lynotta, natomiast 26 marca zespół będzie świętował czterdziestolecie istnienia albumu „Jailbreak”, na którym znalazł się hit 'The Boys Are Back In Town’. Z tej okazji kapela planuje specjalną trasę upamiętniającą te wydarzenia, która ruszy latem. W składzie bandu pojawi się wokalista Ricky Warwick, gitarzyści Scott Gorham i Damon Johnson oraz klawiszowiec Darren Wharton. Gościem specjalnym będzie perkusista Motorhead Mikkey Dee.
Scott Gorham wyjaśnia zaistniałą sytuację:
Potrzebujemy chwili oddechu z Black Star Riders, żeby w spokoju pracować nad naszym trzecim albumem. Pomyślałem, że z okazji tych rocznic byłoby super zrobić coś pod szyldem Thin Lizzy. Będzie z tym mnóstwo funu i przypomnimy sobie i fanom stare, dobre czasy. Trasa będzie krótsza o połowę niż zwykle, aby podkreślić jej wyjątkowość. Z przyczyn osobistych Brian Downey nie będzie mógł być z nami, jednak mamy zaszczyt gościć w trasie Mikkeya Dee, który usiądzie za perkusją. Wszyscy jesteśmy tym bardzo podekscytowani. Informacje o tym, kto chwyci za bas ogłosimy później.
Sam Mikkey Dee również nie kryje swojego entuzjazmu:
To zaszczyt zagrać z Thin Lizzy w tak ważnym dla nich czasie. Całe życie byłem ich fanem, co jeszcze bardziej potęguje moją ekscytację nadchodzącymi wydarzeniami. To będzie niesamowite!