Gitarzysta Anthrax to niezły gawędziarz, który lubi poopowiadać historyjki z przeszłości. Jakiś czas temu wspominał włamanie się do domu Kirka. Tym razem wraz z nim bohaterem jest inny członek Metalliki. W rozmowie z Loudwire Ian mówił:
Gliny myślały, że na pewno rozprowadzamy narkotyki, bo mamy długie włosy. Wpadli do naszego wynajmowanego mieszkania. Mówiliśmy im, że to nieprawda, ale to nic nie dało. Oni dalej swoje. Powiedziałem coś w stylu, że dobrze widzieć, iż nie mają nic lepszego do roboty, co oczywiście nie pomogło. Zabrali nas do betonowej celi z malutkim okienkiem w drzwiach i kazali się rozebrać do bielizny. Było strasznie zimno.
Scott przyznał, że co prawda nie mieli akurat wtedy przy sobie dragów, jednak Cliff trzymał dużą torbę marihuany w domu pod materacem, gdzie policja zapomniała zajrzeć.
Później kapitan zaczął nas przepraszać, a ja nie wiedziałem, co się dzieje. Nagle zupełnie mi odbiło i zacząłem drzeć się na tego gościa i mówić, że wezmę jakiegoś prawnika.