Gdy na początku lat 90. w Norwegii rozwijała się i szalała w najlepsze tamtejsza scena black metalowa, na południu Europy również zaczęło coś kiełkować, wystawiać swoje pazury i rogi. Nieświęta trójca z Grecji – Rotting Christ, Necromantia i Varathron – dała sygnał światu, że i w tamtym rejonie zjawisko, jakim jest black metal, nie jest obce, udowadniając to swoimi pierwszymi materiałami wydanymi na przełomie lat 80. i 90.
Piszę o Grecji, jak i powołuję się na przytoczone wcześniej nazwy nie bez powodu, albowiem Funeral Storm to zespół pochodzący z tego kraju i mający w swoich szeregach wokalistę Varathron – jest nim Stefan Necroabyssious. Grupa została założona w 2001 r. początkowo pod nazwą Raven Throne przez osobnika o pseudonimie Wampyrion jako jednoosobowy projekt. Zmieniono ją jednak później z powodów prawnych i tak Raven Throne przekształcił się w Funeral Storm, w którego obecnie skład wchodzą Wampyrion, Stefan Necroabyssious i Arcania.
Mimo iż zespół istnieje dłuższy czas, tak dopiero 31 maja tego roku ukaże się recenzowany tutaj debiutancki album Funeral Storm za pośrednictwem Hells Headbangers Records. Formacja oprócz tego ma w swojej dyskografii kilka splitów i wydaną na kasecie kompilację. Muzyczne inspiracje tria też nie będą niespodzianką: Rotting Christ, Varathron, Zemial, Agatus czy Chaosbaphomet. Daje to już niejakie pojęcie, czego można spodziewać się po debiucie Funeral Storm.
Płyta utrzymana jest właśnie w klimacie greckiego black metalu, więc nie ma tutaj nowinek ani eksperymentów za to jest na niej to, co stanowiło i stanowi o sile tej muzyki – nośne i rytmiczne riffy, melodie i mroczna atmosfera. Album zaczyna się prawie dwuminutowym klawiszowym wprowadzeniem w postaci ‘Invocation Of The Great Red Dragon’ z głębokimi wokalami deklamującymi tekst, a następujący po nim ‘Ego Sum Filius Draconis’ nie pozostawia żadnych złudzeń, gdzie mogła być stworzona ta muzyka. Jest to jak skrzyżowanie Varathon i Rotting Christ. Podobnie jest w ‘The Martyr Of The Lake’ – chociaż jest w nim więcej melodii niż w jego poprzedniku. Z kolei ‘Wandering Through The Abyss’ brzmi jak ścieżka dźwiękowa do horroru i stanowi dość ciekawy element tej płyty. Natomiast następny utwór ‘Necromancer’ to mój faworyt z tego krążka. To grecki black metal w najlepszym stylu. Człowiekowi aż głowa sama się wyrywa do machania. Riffy są tak rytmiczne i porywające, że ciężko mu się oprzeć. A jakby tego było mało, to jest jeszcze dopełnienie w postaci ‘Necromancer Part 2’ i pozostałych kompozycji, które nie wypuszczają słuchacza ze swoich szponów. Całość wieńczy cover utworu Varathron ‘Flowers Of My Youth’ z „His Majesty Of The Swamp”, tym samym kończąc tę trwającą 42 minuty wędrówkę przez różne mroczne zakamarki zaserwowaną przez zespół.
Jako że na początku lat 90. zasłuchiwałem się, i cały czas to robię, rzeczami pokroju Rotting Christ, Varathron, Necromantia, Zemial i innymi greckimi hordami także obcowanie z „Arcane Mysteries” było dla mnie jak powrót do czasów, kiedy to poznawałem te świetne grupy. Muzyka Funeral Storm jest silnie osadzona w tym, co znane jest jako grecki black metal i jest pełna pasji i ognia. Ma w sobie olbrzymi potencjał i siłę. Jeśli kochacie ten rodzaj black metalu, to koniecznie sprawdźcie debiut Funeral Storm, bo świadczy on o tym, że grecka scena jest w dobrej formie i ponownie atakuje.
www.facebook.com/funeralstorm666
2. Ego Sum Filius Draconis
3. The Martyr Of The Lake
4. Wandering Through The Abyss
5. Necromancer
6. Necromancer Part 2
7. Funeral Storm
8. Origin Of Utter Evil
9. From the Great Deep Of The Primordial Waters Of Creation
10. Flowers Of My Youth (Varathron cover)
Wyro(c)k
0-10 Sad But True
11-20 Bad Reputation
21-30 Wild Thing
31-40 Satisfaction
41-50 Another Brick in the Wall
51-60 Proud Mary
61-70 Highway to Hell
71-80 2 Minutes to Midnight
81-90 Ace of Spades
91-100 Master of Puppets
- PIERWSZE WRAŻENIE8
- INSTRUMENTARIUM8.5
- WOKAL8.5
- BRZMIENIE8
- REPEAT MODE8.5