Na oderwanie się/odreagowanie od tematu koncertu we Wrocławiu proponujemy ciekawostkę dot. ery „Black Album”. W poniższym wywiadzie Lars Ulrich przytacza historię powstania oraz wykorzystania w praktyce ‘Snake Pit’, czyli specjalnego sektora dla fanów wykorzystywanego podczas trasy ‘Wherever We May Roam’ 1991-1993. Głównym zamysłem użycia 'Snake Pit’ było osiągnięcie bliższego kontaktu między zespołem a fanami. Na ile był to udany eksperyment – oceńcie sami.
Wywiad przetłumaczył i nadesłał Szumi – wielkie dzięki!
Głównym problemem był kontakt – jak stworzyć go więcej pomiędzy zespołem a tłumem. Rozwiązaniem Metalliki był ‘Snake Pit’ (z ang.: gniazdo węża), scena w kształcie grotu z wybiegiem sięgającym głęboko w tłum oraz trójkątną dziurą w centrum, gdzie każdej nocy od 150 do 200 fanów dosłownie stało w środku koncertu, w niewielkiej odległości od gitarzysty Kirka Hammetta, perkusisty Larsa Ulricha, basisty Jasona Newsteda oraz lwiego blond kapitana sceny z Metalliki – wokalisty oraz gitarzysty Jamesa Hetfielda.
Hetfield zawsze narzekał na fakt, że nie był blisko widowni.
mówi manager Metalliki Peter Mensch, który wpadł na pomysł stworzenia ‘Snake Pit’.
Mówiłem więc: ‘Góra nie chce przyjść do Mahometa. Zaprowadźmy Mahometa do góry’.
Metallica woziła ze sobą „Snake Pit” po całej Ameryce przez dziewięć miesięcy, potem przez świat, wracając do USA jako część dwuletniego globalnego ataku. Pod koniec wiosny 93-go trasa została oficjalnie nazwana ‘The Nowhere Else to Roam Tour’ (Było kilka dat poza ‘Pit’ po drodze, w tym stadionowe tournee z Guns N’Roses w lecie 92-go)
Egalitarnym pięknem ‘Snake Pit’ było to, że nie musiałeś być bezczelną grubą rybą, żeby dostać się do środka. Przepustki były rozdawane fanom, którzy dzięki temu mogli doświadczyć koncertowych wrażeń od wewnątrz: światła, efekty pirotechniczne, zmiany gitar, lekko rozmazany widok na palce uderzające w struny gitary oraz krople potu na ciele każdego z muzyków. Osoby znajdujące się w ‘Snake Pit’ miały możliwość wyjścia w każdej chwili, jednak większość zostawała tam przez 2,5 godziny, od wrogiego, otwierającego koncert riffu ‘Enter Sandman’ do ostatniego bisu, piosenki Queen – ‘Stone Cold Crazy’.
Ulrich mówi o Snake Pit:
Całość nie odpowiadała temu, jak widzisz zespół na żywo. Większość rockowych kapel próbowało prześcignąć się w ‘przedstawieniach teatralnych’ (na scenie). My czuliśmy, że ‘Justice Tour’ było najlepszym, jakie mogliśmy dać z siebie.
Lars odnosi się tutaj do nocnego finału konertów z odbywającej się w 1988-89 „Damaged Justice Tour”, w których ‘Statua Sprawiedliwości’ (nazwana przez zespół Doris) rozpadała się w stertę gruzu – ukłon dla wielkiego zakończenia epickiej prezentacji ‘The Wall’ przez Pink Floyd.
Chcieliśmy pójść w innym kierunku: Jak możemy wziąć to, do czego jesteśmy przyzwyczajeni – zespół grający na scenie o wymiarach 40 na 60 stóp na jednym końcu areny – i wziąć to ze sobą gdzieś indziej? Jak uczynić to naszym?
Mensch przyznaje, że podstawową koncepcją stworzenia Snake Pit było New York Philharmonic:
Kiedy byłem dzieckiem, używali tego na koncertach młodych ludzi [pod batutą Leonarda Bernsteina]oraz musieli umieścić ludzi na scenie. Poszedłem raz na koncert, a oni ustawili dwa rzędy krzeseł za sekcją dętą.
Mensch chciał umieścić tłum na scenie, na końcu grotu, za Metalliką – niepraktyczne rozwiązanie, które dawało zagrożenie poparzenia płomieniami…
…ale mieliśmy ogromną przestrzeń w środku, moglibyśmy wcisnąć ich tam.
Projektowanie i budowa rozpoczęła się gdy Metallica wciąż nagrywała „Black Album” – albumu z sylwetką grzechotnika na czarnej okładce (stąd nazwa ‘Snake Pit’, wymyślona przez Iana Jeffery`ego, zgodnie z pomysłami Menscha). Ulrich wspomina jeden z wieczorów, w którym Metallica zrobiła przerwę w nagrywanie, aby porozmawiać o wstępnych pomiarach sceny:
Pojechaliśmy do L.A. Sports Arena. Mieliśmy rolkę taśmy pomiarowej i przez sześć pierdolonych godzin mierzyliśmy wszystko na betonowej posadzce.
Zaraz po zagraniu na kilku europejskich festiwalach na tradycyjnych scenach, Metallica robiła przez kilka tygodni próby ze 'Snake Pit’ w Evansvill, Indiana. Potem przedstawili konstrukcję w Peorii, Illinois, 29 Października 1991 – z niemalże spektakularnym wynikiem. Scena zawaliła się pod ciężarem fanów. Mensch przyznaje:
Nie była zbyt dobrze zespawana.
Następnej nocy, w Madison, Wisconsin, Ulrich grał na jednym z dwóch zestawów perkusyjnych – znajdował się po jednej stronie ‘grotu’, na platformie, która wystawała spod sceny przez klapy, gdy nagle w środku „The Four Horsemen” jedna z nich otworzyła się. On i jego instrument zniknęli z pola widzenia…
…sprzed 20 000 ludzi! Nie mogli wciągnąć mnie z powrotem. Skończyłem grać dwie albo trzy piosenki będąc pod sceną
Dla Ulricha, Hetfield, Hammetta oraz Newsteda, koncerty ze ‘Snake Pit’ były ucieleśnieniem zażyłej intymności pierwszych klubowych koncertów oraz czystej bezpośredniości zespołu, odskocznią od zawiłości z albumu „Justice”. Lars podsumowuje:
Muzyka stała się bardziej fizyczna i mniej wykalkulowana. Próbowaliśmy [na „Black Albumie”]przekazać tyle samo w treści, ale w krótszym czasie, co stało się przyczynkiem do skracania wszelkich dystansów.
Rzeczywiście, podczas występów na żywo, solidna brutalność ‘Sad but True” i “Of Wolf and Man’ – w szczególności bas Jasona i śpiew Jamesa – kontrastowała z zawiłymi solówkami Kirka i rytmicznymi kombinacjami Ulricha w ‘Creeping Death’ oraz ‘Battery’. Jednak Lars upiera się:
Zabawa polegała na byciu blisko tłumu.
Koncepcja sięgała nawet puszczania 20 minutowego filmu (jako część suportu) łącząc historyczne momenty z szatni zespołu.
Gdzie jest teraz ‘Snake Pit’?
Część zniszczyła się, a część poszła do użytku dla Judas Priest albo kogoś innego. To nie jest tak, że siedząc tam, myślisz: ‘OK, możemy to wykorzystać podczas dziesiątej rocznicy ‘Snake Pit’.
Innymi słowy, sprzedałeś to na części?
Coś w tym stylu. Scrap metal.