Muzyk wyraził ostatnio swój sprzeciw dla wszelkiego rodzaju dyskryminacji i braku szacunku:
Zawsze staram się wyplenić z naszej publiczności takich chamów, bo nie chcę ich u nas. Nasza muzyka nie jest dla ciebie, jeśli jesteś rasistowskim, mizoginistycznym, homofobicznym palantem. Możesz sobie iść.
Kiedy potrzebujesz pomocy, powinieneś o nią poprosić. Zawsze jest ktoś, kto cię wesprze. Rodzina, przyjaciel czy ktoś w podobnym położeniu, kto wykaże się zrozumieniem i empatią. Zawsze gdzieś tam są inni ludzie. Myślę też, że temu zjawisku sprzyja dziś bardzo internet. Bądźcie ostrożni z tym, co wstawiacie tam. Jeśli spotka cię coś przykrego, po prostu odpuść. Jest przecież cały świat, który nie jest połączony z internetem. Jeśli zajmujesz się czymś związanym ze sztuką, muzyką czy filmem, musisz liczyć się z tym, że dużo ludzi będzie cię lubić, ale też nienawidzić. Nigdy nie czytam nic na swój temat w sieci. To nie ma znaczenia i niczego nie zmieni. Kogo serio obchodzi Facebook? Jeśli masz prawdziwe życie, nie potrzebujesz tego, a jakieś dokazywanie nie zrani cię.