Jeśli wierzyć pogłoskom, wszystko wskazuje na to, że oryginalne Guns N’ Roses wyruszy w przyszłym roku w ogólnoświatową trasę. Według magazynu Mirror, muzycy „rozmawiają” na temat ponownych wspólnych występów, a promotorzy szacują, że zespół mógłby zarobić na trasie ponad 100 milionów dolarów.
Tym razem informacja wyszła od przyjaciela Slasha, Johna Murdy’ego, dyrektora parku rozrywki Universal Studios:
Slash i Axl znowu rozmawiają, to dobry znak. Niech zastanowią się co może z tego wyjść. Rockmani to najmilsi i najfajniejsi ludzie. Slash jest ikoną i jednym z 10 najlepszych gitarzystów w historii.
Slash tak skomentował pogodzenie się z Rosem:
Już nie ma nienawiści. Z czasem już wszyscy mieliśmy tego dość. Najgorszą rzeczą jest budowanie złej energii ze względu na dystans, który nas dzieli. Teraz już tego nie ma.
Dyskutując o możliwej trasie, ekspert marketingowy Alex Villa twierdzi:
Zależnie od zainteresowania i popytu na bilety, w samych Stanach Zjednoczonych grupa mogłaby zarobić dziesiątki milionów dolarów. Trasa ogólnoświatowa, ponowne wydania albumów czy nowy materiał z łatwością wywindują tę kwotę. Guns N’ Roses było rockowym fenomenem w latach 90., więc reunion byłby ogromnym wydarzeniem. Wystarczy, że będą rok w trasie, a już nigdy nie będzie im doskwierał brak pieniędzy.
A Wy co o tym myślicie? Slash do tej pory wydał 3 świetnie przyjęte solowe albumy, Duff McKagan grał w Loaded i The Walking Papers oraz wraz z Gilby’m Clarkiem często gościnnie występował z kudłatym gitarzystą. Bez wokalisty, lecz nadal aktywne jest Velvet Revolver, w którym grają obaj wcześniej wymienieni muzycy oraz były perkusista GNR, Matt Sorum. Czy mimo świetnej post-gunsowej kariery byłych członków GNR dojdzie do reunionu klasycznego składu zespołu? Duff w zeszłym roku zagrał parę koncertów z Guns N’ Roses, co mogło być iskrą całego tego zamieszania. Jak to się skończy? Trudno przewidzieć.