Po długich poszukiwaniach w końcu udało mi się dorwać Beer’em All na Dolnym Śląsku! Zadanie to nie było łatwe, bo browarka można zdobyć jedynie w określonych punktach sprzedaży (więcej info, gdzie je można spotkać tutaj) , lecz zdobycie go jest warte zachodu!
Postaram się opisać tą ciekawą pozycję browarniczą według oceny sensorycznej. Będzie to bardzo amatorski test ale mam nadzieję, że dość ciekawy. Napitek ocenię według nieco zmodyfikowanych kryteriów PSPD (Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych) czyli aromatu – 10pkt, wyglądu (tutaj wchodzi barwa i piana) – 10pkt, smaku – 10pkt, goryczki – 10pkt, odczucia w ustach – 10pkt oraz ogólnego wrażenia. Piwo będzie mogło uzyskać maksymalnie 50pkt.
Na początek słów kilka o samym trunku. Piwo pochodzi z browaru Staropolskiego ze Zduńskiej Woli, zaś jego producentem jest Dystrybucja Pomorze Sp. z o. o.. W jego skład wchodzi: woda, słód jęczmienny oraz chmiel wyselekcjonowany (podobno 3 gatunki, lecz niestety nie wyszczególniono jakie). Piwo jasne, niefiltrowane, pasteryzowane. Zawartość alkoholu 5,7% obj., ekstrakt 12% wagi. Data i numer partii to 21.08.2016. Tyle możemy wyczytać z opakowania.
Niestety (dla niektórych stety) piwo wypuszczono jedynie w puszkach. Osobiście wolałbym żeby było dostępne w butelkach chociaż i tak zawsze przelewam trunek do szkła. Przejdźmy do rzeczy najmilszej czyli degustacji.
Aromat: czuć nuty chmielowe, słodowy.
Wygląd: kolor słomkowy, mętny, piana słaba, szybko opadająca bez „korzucha” na powierzchni piwa, brak „lejsingu” (ślady piany na szkle).
Smak: słodowy, z lekka nutą 3. gatunków chmieli, lekko wodniste, puste.
Goryczka: mało wyczuwalna.
Odczucie w ustach: wysokie wysycenie, coś na pograniczu średniego pilsa i poprawnego lagera lecz słabo goryczkowe.
Ogólne wrażenie: piwo prezentuję się pięknie w puszce, świetny nadruk. Wielka szkoda, że browar nie pokusił się o wymienienie chmieli użytych w tym piwie.
Jest to piwo idealne na koncert lub do „wychylenie” sztuk trzech z kumplami przy ognisku. Szkoda, że tak ciężko je dostać, ale taki jest urok małych browarów. Plusem jest przystępna cena – 3,80zł (za tyle przynajmniej mnie udało się je kupić). Zamiast obrzydliwego piwa korporacyjnego pokroju Tyskiego, Lecha, Warki, Żywca, Żubra, Harnaśa czy Tatry, bez zastanowienia sięgajcie po Alcoholikowy browar, bo w tym piwie przynajmniej coś czuć, coś się dzieję w porównaniu do wyżej wymienionych. Warto zainwestować symboliczną czwórkę w mały, regionalny, rzemieślniczy browar niż kupować kolejną z roku na rok coraz gorszą masówkę.
Miejmy tylko nadzieję, że następne trunki spod znaku białej czaszki będą bardziej goryczkowe, mniej wodniste i puste w smaku. Nie mniej jednak piwerko jak najbardziej godne polecenia i skonsumowania. Zdrowie Wasze w gardła nasze!
Wyro(c)k
0-10 Sad But True
11-20 Bad Reputation
21-30 Wild Thing
31-40 Satisfaction
41-50 Another Brick in the Wall
51-60 Proud Mary
61-70 Highway to Hell
71-80 2 Minutes to Midnight
81-90 Ace of Spades
91-100 Master of Puppets
- Aromat7
- Wygląd6
- Smak8
- Goryczka7
- Odczucie w ustach7