Dave Mustaine naprawdę chce zagrać ze Slayerem jeszcze raz, zanim grupa odejdzie na dobre. Jeszcze niedawno pisaliśmy o chęci muzyka do ostatniego koncertu z Wielką Czwórką, a teraz doszły nas słuchy, że frontman Megadeth ma apetyt na show…Wielkiej Trójki?
W nowym wywiadzie Mustaine ujawnia, że wszyscy oprócz Metalliki, są gotowi wejść na pokład:
Myślę, że gdybyś zapytał naszą trójkę…nasze zespoły prawdopodobnie powiedzą „tak”. Jeśli Anthrax, Slayer i Megadeth chcą to zrobić, a Metallica nie, to co robimy? Wielka Trójka? Jestem pewien, że wielu ludzi chciałoby to zobaczyć i to może być właśnie to. Wiesz, może się okazać, że jest to Wielka Czwórka lub Trójka plus Exodus, jeśli zagraliby z nami.
Ale nie chodzi tylko o to, żeby odbębnić koncerty. Chodzi o ruch. Chodzi o to, co zrobiliśmy razem jako grupa.
Z wyjątkiem Anthrax, wszyscy jesteśmy jak sąsiedzi dlatego, że wszyscy mieszkaliśmy tak blisko. Nasze domy dzieliło tylko pół godziny do godziny drogi. Sądzę, że byłoby wspaniale zrobić coś więcej z Wielką Czwórką – zróbmy to w Japonii. Zróbmy coś takiego w Ameryce Południowej – nigdy nie robiliśmy tego w Ameryce Południowej; nie zrobiliśmy tego w Azji. Dajmy ludziom możliwość zobaczenia tego, zanim zniknie na zawsze.
Pomysł Wielkiej Trójki ma jednak mankament: brakuje jednego, dość ważnego składnika, który sprawiłby, że ta impreza zakończyłaby się sukcesem. Tym składnikiem jest oczywiście Metallica.
Ciekawe, że to właśnie Mustaine wydaje się walczyć o Wielką Czwórkę (lub trójkę) tak mocno, podczas gdy początkowo wszystko wskazywało na to, że to on był powodem dla którego mieli problemy.