Behemoth właśnie zakończył trasę po Ameryce Północnej, podczas której dzielił scenę z Lamb of God oraz Slayerem. 'Nergal’ zdecydował się podsumować te chwile za sprawą portali społecznościowych.
Nie jestem pewien, gdzie ta opowieść się zaczyna. Jakieś 10 lat temu mój przyjaciel Kristen Mulderig, który jest także managerem Slayera, próbował zorganizować wspólną trasę Behemoth, Megadeth i Slayer.
Reakcja MegaDave była natychmiastowa: „2 satanistyczne zespoły na plakacie? Po moim trupie!” Nie znam tego gościa… on mnie także nie. Dzielimy obecnie ten sam management, więc nie będę srał w swoje własne gniazdo, ale muszę powiedzieć, że takie podejście jest cholernie słabe! Nigdy nie mówiłem nic złego na Megadeth, ale uwielbiam Slayera. Karma potrafi być dziwką, ale nie tym razem. Gdy właśnie zeszliśmy ze sceny po koncercie w Pheonix, kończąc w ten sposób trasę z Lamb Of God i Slayerem! Mówiłem już o tym kilkukrotnie, ale oglądałem Slayera każdego wieczora i nigdy mi się nie znudzi to, jak grają. Lamb of God swoją wielką produkcją i mocnymi koncertami również mi zaimponowali! Ten zespół jest jak buldożer, a kolesie są naprawdę spoko!
Jednak to, co uczyniło tę trasę tak dobrą, to przyjazna, rodzinna i zabawna atmosfera. I właśnie to sprawia, że Slayer należy do pierwszego rzędu. Mają świetną załogę złożoną z miłych i skromnych profesjonalistów, jakich nie widziałem nigdy w życiu. Szacunek! Dzięki Wam ta trasa była dla nas bardzo łatwa. Chciałbym przekazać słowa szacunku i uwielbienia dla wszystkich skupionych wokół Behemoth – zawsze możemy na Was liczyć! [..]
Jestem niezmiernie wdzięczny za tę przygodę i mam nadzieję, że znowu się czegoś nauczyłem…Może stałem się lepszym muzykiem? Lepszym kumplem z zespołu? A może nawet lepszym człowiekiem? Nie mnie to oceniać!
Więc to ostatnia noc…Wchodzę do przebieralni Slayera i kogo tam widzę? Kerry King pokazuje Robowi Halfordowi video z naszego wspólnego wykonania „Evil has no boundaries” podczas próby. To jest chyba ta chwila, gdy potrzebujesz pieluchy, co?
Powiem Wam coś, ludzie…dobrze jest żyć!