Punkowy weteran Iggy Pop niespodziewanie połączył siły z trzy dekady młodszym stonerowcem Joshuą Homme dowodzącym Queens of the Stone Age, czego owocem jest mająca dziś premierę (18 marca) płyta „Post Pop Depression”. Wydawnictwo zapowiedziano dopiero dwa miesiące przed premierą, kiedy duet pojawił się w talk show Stephena Colberta i wykonał tam dwa utwory – „Break Into Your Heart” oraz „Gardenia”. Te parę minut muzyki wystarczyło jednak, by rozbudzić apetyty słuchaczy na być może jedną z najlepszych płyt roku. A dlaczego – o tym przeczytacie poniżej.
https://www.youtube.com/watch?v=Oe6S_UgVJic
Krążek otwierają wspomniane wcześniej tytuły. „Break Into Your Heart” to wolniejszy, lecz dobrze zapowiadający album wypełniony psychodelicznym klimatem. Charakterystyczne zagrywki Homme’a od razu przywodzą na myśl jego macierzysty zespół – piosenki pisane przez artystę stają się tak charakterystyczne, że trudno je pomylić z czymkolwiek innym. Dla jednych jest to wada, dla innych zaleta, jednak w tym wypadku kompozycjom nie można odmówić wysokiego poziomu. Pop natomiast wprowadza swoim głosem klimat wczesnych, klasycznych płyt, czyli „The Idiot” oraz „Lust For Life”, a także składa hołd Davidowi Bowiemu. Rzeczywiście, parę z zawartych tu utworów mogłoby spokojnie znaleźć się na jakimś z jego dzieł z drugiej połowy lat 70-tych. Wracając do samych piosenek, „Gardenia”, w którą przechodzi „Break Into Your Heart” to kolejne uzależniające 4 minuty muzyki – wyrazista linia basu, ciekawe gitary, podbarwiające wszystko klawisze oraz enigmatyczny tekst wyśpiewywany przez Iggy’ego na granicy fałszu, śpiewu, recytacji.
To dopiero dwa pierwsze, celne strzały, a przecież cały album zawiera 9 piosenek. Co jeszcze warto wyróżnić wśród tych konkretnych 40 minut muzyki? Chociażby kolejny „American Valhalla” utrzymany w równie zimnym klimacie, jak „Break Into Your Heart”. Bardziej luźny jest „Sunday” z ciekawą, trochę funkową zagrywką gitarową Homme’a. Genialnie wypada również zakończenie płyty – „Chocolate Drops” z gitarą przypominającą z kolei „Another Brick in the Wall”, znów z klawiszami Troya Van Leeuwena także znanego z Queens of the Stone Age. Ostatni „Paraguay” jest natomiast świetnym akcentem na koniec – najbardziej rozbudowany, zaczynający się od chórków, po których wchodzi delikatniejsza część, by w połowie przerodzić się w „rwany” motyw z Iggym nieprzebierającym w słowach na temat adresata utworu.
Należy wspomnieć, że „Post Pop Depression” to nie tylko Pop i Homme, ale także trójka doskonałych „sidemanów” – oprócz wspomnianego Van Leeuwena grają tu inny długoletni współpracownik Josha Dean Fertita oraz perkusista Arctic Monkeys Matt Helders. Współpraca, pomimo, że wydaje się osobliwa i niespodziewana, ma w sobie coś wyjątkowego. Homme ma zresztą zamysł do takich kolaboracji – wcześniej firmował przecież supergrupę Them Crooked Vultures z Dave’m Grohlem i Johnem Paulem Jonesem w składzie, która w czasie swojego krótkiego życia zostawiła po sobie doskonały, niedoceniany album. Teraz zaskoczył płytą, która ma szansę znów obrosnąć kultem. Została ona wydana pod nazwiskiem Iggy’ego Popa i trzeba przyznać, że Pop trafił doskonale – ogień jego przygasającej kariery znów został wzniecony i możliwe, że nagrał właśnie najlepszy materiał od czasu swoich pierwszych solowych płyt z 1977 roku, a być może najlepszy w ogóle. A wiadomo przecież, że prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale po tym, jak kończy. Tym razem jest to piękne zwieńczenie prawie 50-letniej kariery ojca chrzestnego punka. Homme udowodnił natomiast po raz kolejny, że jest najważniejszym obok Jacka White’a songwriterem XXI wieku. Czapki z głów dla tych panów!
2. „Gardenia” 4:14
3. „American Valhalla” 4:38
4. „In the Lobby” 4:14
5. „Sunday” 6:06
6. „Vulture” 3:57
7. „German Days” 4:47
8. „Chocolate Drops” 3:58
9. „Paraguay” 6:25
Wyro(c)k
0-10 Sad But True
11-20 Bad Reputation
21-30 Wild Thing
31-40 Satisfaction
41-50 Another Brick in the Wall
51-60 Proud Mary
61-70 Highway To Hell
71-80 2 Minutes to Midnight
81-90 Ace of Spades
91-100 Master Of Puppets
- Pierwsze wrażenie8
- Instrumentarium9
- Wokal8
- Brzmienie9
- Repeat mode10