Beyond the Event Horizon to poznański zespół tworzący instrumentalną muzykę mieszającą w sobie elementy post rocka, ambientu i rocka progresywnego. Powstał w roku 2010 roku, jednak dopiero w 2013 roku muzycy zdecydowali się na zarejestrowanie debiutanckiego krążka zatytułowanego „Event Horizon”, który oficjalnie trafił do sprzedaży w marcu zeszłego roku.
Już nazwa zespołu i strona graficzna wydawnictwa sugerują osadzenie klimatu płyty gdzieś w odległych przestrzeniach kosmicznych. Na „Event Horizon” składa się osiem kompozycji brzmiących jak soundtrack do podroży na księżyc. Zdolność w budowaniu atmosfery i napięcia słychać już w otwierającym album utworze '4ce’. Proste, spokojne riffy i oszczędna linia perkusji wprowadzają nas w niepokojący nastrój, potęgowany przez świetnie wpasowane syntezatory. Z czasem pojawiają się przesterowane gitary, głośny, wyrazisty bas, a perkusista, Paweł Michałowski, dodaje dynamiki przez użycie podwójnej stopy. Ujawniają się w tym momencie metalowe naleciałości w muzyce poznaniaków, słyszalne później m.in. na riffach w 'Unknown Void’ czy najcięższym i najbardziej progresywnym na longplayu utworze 'Scharper’. Największym atutem są jednak wstawki elektroniczne wykonywane na syntezatorach przez Tytusa Adamczewskiego. To one tworzą odpowiedni klimat, czy to melodyjnymi wstawkami czy imitacją odgłosów przestrzeni międzyplanetarnych.
Na plus zaliczyć można także produkcje i mastering albumu. Materiał brzmi nowocześnie i klarownie. Wszystkie instrumenty są wyraźnie słyszalne, najlepiej jednak prezentuje się gitara basowa nagrana głośno i z odpowiednią głębią. Uwagę przykuwa też szeroka gama tonów i efektów wykorzystywana przez gitarzystów Adama Kowalkę oraz Marka Chorążyczewskiego.
Problemem pierwszej płyty Beyond the Event Horizon jest jednak brak motywów przez które „Event Horizon” zapadłby w pamięci na dłużej. Po przesłuchaniu, nawet kilkakrotnym, w pamięci słuchacza pozostanie ogólny charakter płyty, nie żaden określony utwór. Album stanowiłby świetne tło pod widowisko wizualne, jednak jako sama muzyka brakuje mu wyrazistości. Jednolita stylistyka wszystkich tracków może po pewnym czasie zwyczajnie nudzić niektórych słuchaczy.
Debiut poznaniaków nie jest dziełem złym, wręcz przeciwnie. Bije od niego oryginalność i słychać kreatywne podejście do tematu komponowania. Brakuje tu jedynie pierwiastka, przez który do płyty Beyond the Event Horizon chciałoby się wracać. Kompozycje na „event horizon” dają jednak wiele nadziei w stosunku do tego zespołu.
2. 'Movement Cycle’
3. 'Unknown Void’
4. 'Psycho Whisper’
5. 'Scharper’
6. 'Event Horizon’
7. 'Post Waltz’
8. 'Shanita’
Wyro(c)k
1 Sad But True
2 Bad Reputation
3 Wild Thing
4 Satisfaction
5 Another Brick in the Wall
6 Proud Mary
7 Highway To Hell
8 2 minutes to midnight
9 Ace of Spades
10 Master Of Puppets
- Pierwsze wrażenie7
- Instrumentarium8
- Brzmienie8
- Repeat mode6