Minęły lata odkąd Udo Dirkschneider rozstał się z Acceptem, mimo to, fani dalej domagają się starych utworów grupy do tego stopnia, że niemiecki wokalista postanowił ruszyć w trasę grając wyłącznie te piosenki, co zostało uwiecznione na niedawnej płycie koncertowej „Back to the Roots”
Niedawno Udo udzielił wywiadu dla Metal Master Kingdom, w którym poruszył kilka kwestii, w tym podsumował ową trasę:
To nie było zaplanowane, a potem trwało to coraz dłużej i dłużej. Kiedy skończyliśmy grać w Ameryce co dało 100, a może 120 występów udaliśmy się do studia by nagrać nowy album U.D.O. Zagramy w lecie na kilku festiwalach. Oczywiście będzie dużo nowego materiału gdy wyjdzie, ale jeśli tylko zechcę to mogę kontynuować tą trasę, sam nie wiem. Miło jest widzieć, że ludziom to się podoba. To znaczy dla mnie to wygląda tak, że to jest to, co chcą zobaczyć. Co mogę więcej dodać? Jestem naprawdę szczęśliwy, ale dla mnie to czas, by powiedzieć „Pora zamknąć tą książkę”. Jestem również odrobinę zmęczony tymi wszystkimi porównaniami, kto gra te stare przeboje lepiej – klasyczny Accept czy U.D.O. Teraz, gdy ludzie chcą posłuchać czegoś z Acceptu to mogą po prostu na niego iść.
Artysta zdradził też którą piosenkę ze starego repertuaru śpiewa mu się najlepiej:
Ze sceny możesz dostrzec grono osób, które najbardziej lubią 'Neon Nights’, 'Princess Of The Dawn’ i 'Metal Heart’, ale również 'Fast As A Shark’, w sumie to każdy klasyczny przebój Acceptu, w którym śpiewałem. Niektórych jak 'Wrong is Right’ z „Metal Heart” nigdy nie grałem z Acceptem, tak samo 'Midnight Highway’ nie pojawiał się za często. Ale fani doceniają to, co zrobiłem w tych klasykach. To trudne ułożyć listę kawałków wspólnie, więc oczywiście pojawiają się głosy „Dlaczego nie grasz tej czy tamtej piosenki?” i jeśli będę chciał to zrobię inną setlistę.
Dirkschneider powiedział też jak mu się gra z własnym synem Svenem, który niedawno został perkusistą U.D.O:
Kiedy Francesco Joving odszedł przesłuchałem wielu perkusistów, ale tym razem mój syn był na kilku występach Nigela Glockera z Saxon. Byłem wtedy z chłopakami z Saxon w Berlinie i powiedziałem do Biffa(Byforda – przyp.red.) „Cholera, potrzebuję nowego perkusisty” na co on odparł „Dlaczego nie weźmiesz swojego syna” Nie byłem do końca przekonany, ale wiedziałem, że świetnie gra na bębnach, ale grać z rodziną w zespole to bla bla bla i tak dalej. Wtem spytałem „Czy zostałbyś bębniarzem w U.D.O” Nie odpowiedział po prostu „Tak”. Trzy czy cztery tygodnie zajęło mu myślenie nad tym i w końcu powiedziałem „No dawaj”. Wiedziałem, że mocno ćwiczył. Dla niego to było ważne, by mi oznajmić, że jest w stanie zagrać cały materiał i wszedł z nami perfekcyjnie na trasie „Decadence”. Świetnie poradził sobie z numerami Acceptu.
Muzyk wspomniał też o roli Stefana Kaufmanna w zespole:
Jest reżyserem nadchodzącego DVD. Zajmuje się bardziej obrazem. Podczas wszystkich występów z tej trasy siedział w sali prób pokazując gitarzystom nuty, a mojemu synowi specjalne wskazówki odnośnie perkusji. Wciąż jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. On pracuje nieco z boku również nad niektórymi piosenkami z nowej płyty U.D.O. Sam nie wiem, on zawsze zajmował się pisaniem, więc zobaczymy co dalej. Niektórzy sądzą, że jesteśmy w konflikcie, ale tak nie jest.
Na koniec wypowiedział się o nowym materiale podczas trasy:
Czasami podczas próby jammujemy. Gdy coś mamy to szybko to nagrywamy, a potem pracujemy w domu. To nie są skończone rzeczy, ale w tym momencie mamy mnóstwo pomysłów. W marcu zaczniemy nad nimi bardziej dłubać, więc to będą jakieś dwa lub trzy tygodnie spędzone nad pre-produkcją i aranżowaniem, co zaowocuje 16 lub 17 kompozycjami, które nagramy.
Wspomniana koncertówka „Back to the Roots” została wydana 28 października przez AFM Records. Koncert został zarejestrowany w Niemczech 2 kwietnia 2016r. Dostępny jest w dwupłytowym digipacku i w trzypłytowym winylu, który można nabyć w czterech różnych okładkach: czarnym, złotym, srebrnym i przeźroczystym.