W 2009r. Dave Mustaine (Megadeth) opowiedział zasłyszaną od Scotta Iana (Anthrax) historyjkę (Mick Wall w książce „Enter Night” również to powtórzył), jakoby Metallica po europejskiej odnodze trasy Damage, Inc. zamierzała zmienić perkusistę. Cytat:
„Tak mi powiedział Scott. Powiedział, że kiedy Metallica wróciła do domu, James, Cliff i Kirk zamierzali wykopać Larsa.”
Scott Ian ówcześnie zanegował to, przynajmniej w takiej wersji, jednak wrócił do sprawy w swojej autobiografii „I’m The Man: The Story Of That Guy From Anthrax”, która miała swoją premierę wczoraj.
W rozmowie z radiem 94.3 KILO (pełne audio poniżej) o całej sytuacji powiedział następująco:
Ale owszem, było tak, że mieli plan wprowadzić zmianę i znaleźć nowego perkusistę. Wszyscy byliśmy tym zszokowani, bo ta czwórka stanowiła ten zespół. To było po prostu, wiesz, „Wow! Naprawdę?” A oni na to, „Tak. Jak tylko skończymy tę trasę, znajdziemy nowego pałkera.”
Co mogłem zrobić? Jako po prostu gość zaprzyjaźniony z nimi wszystkimi miałem takie poczucie w stylu, „To kiepsko dla Larsa. Do bani.” I w tej samej chwili masz nadzieję, że twoi przyjaciele dadzą radę iść naprzód i robić to, co chcą ze swoim życiem robić.
Oczywiście historia Metalliki potoczyła się inaczej i stali się bezdyskusyjnie jedną z największych kapel na planecie. Tak więc cieszę się, że to… że wszystko najwyraźniej ułożyło się dobrze dla moich przyjaciół. Stała się jednak straszna tragedia, że Cliff zginął tragicznie w wypadku autokaru.
Wszystko, co mogę powiedzieć o całej tej sprawie to to, że byliśmy tylko bandą dzieciaków, stary… Byliśmy bandą dzieciaków, które poznały się na bardzo wczesnym etapie swojej kariery, a parę lat później byliśmy razem w Europie na trasie. Mieliśmy raptem po dwadzieściakilka lat i zwyczajnie cieszyliśmy się życiem i tym, że nasze kapele szły do przodu. A potem zdarzył się wypadek autobusu. I to naprawdę ustawiło wtedy ludzi na właściwych im miejscach. Priorytety szybko ustawiły się jak trzeba. To było po prostu coś, czego nadal nie potrafię pojąć.
[Choć Hetfield, Hammett i Burton wydawali się zdeterminowani do poszukiwań nowego perkusisty] Szczerze, to uważam, że nie doszłoby do tego. Bo, wierz mi, myślałem o tym troszeczkę na przestrzeni lat. Naprawdę myślę, że po zakończeniu tamtej trasy poszliby po rozum do głowy, może, i nie sądzę, że by do tego doszło. W to właśnie wierzę.”