W drugim epizodzie videocastu Shockwaves przeprowadzono świetny wywiad z metalowymi weteranami-dziennikarzami: Johnem Kornarensem (otworzył Metal Blade Records z Brianem Slagelem i wypuścił wraz z nim pierwszą składankę Metal Massacre z Metalliką) oraz Jonem Sutherlandem (pracował również w MBR). Na warsztat wzięto głównie tematy wymienione w tytule. Dość powiedzieć, że obaj Panowie coś o tym wszystkim wiedzą. Zdradzają szczegóły, których nie słyszeliście nigdy wcześniej. Tłumaczenie / streszczenie rozmowy wewnątrz, wideo poniżej.
httpvh://www.youtube.com/watch?v=iBq_ukKJUxc&feature=player_embedded
httpvh://www.youtube.com/watch?v=YLrqKHThCxw
httpvh://www.youtube.com/watch?v=0LxfofX35aQ
Warto oglądać filmiki nawet nie znając języka – po drodze pojawia się nieco rzadkich zdjęć obrazujących opowieści.
– Lars oszalał na punkcie albumu 'Signal Fire’ Bow Wow z 1977r. (niegdyś wpływowego, hard-rockowego / heavy-metalowego, japońskiego zespołu, od 1984r. znanego jako Vow Wow ze znanym gitarzystą Kyojim Yamamoto i charakterystycznym wokalistą, Genkim Hitomim), po tym jak Jon powiedział mu o nim – tak się skumali
httpv://www.youtube.com/watch?v=vhIwrpOKaaI&feature=related
– Znana historia: Lars nie ma kapeli, ale chce być na Metal Massacre, dzwoni do Jona, ten mówi, że przecież nie ma zespołu, na co Lars, 'A co jeśli będę miał?’ – wtedy ok, ale odesłał go do Briana, by ten się zgodził, co uczynił i tak Metallica trafiła na składankę
– To wina Jona, że nazwa Metalliki była błędnie zapisana
– Metallica była jedynym zespołem, który nie dostarczył żadnego materiału na mastering itd., ponieważ nagrywali kawałek dzień lub dwa przed (na taśmowym multirecorderze)
– Brian Slagel i Lars rozmawiali o $50 potrzebnych do przerzucenia dema z taśmy na profesjonalny sprzęt; gdy Brian i Jon stali przed studiem, pojawił się Lars – spanikowany i zdziczały – z kasetą z 'Hit The Lights’ w ręku. Brian pyta go, gdzie te $50, na co Lars: 'myślałem, że wy płacicie’. Brian na to, 'nie no, ty miałeś zapłacić’, Lars: 'nie mam $50, myślałem, że wy płacicie’. Gadali tak z twarzami blisko siebie, po czym Lars powoli odchylił się w kierunku Jona i zapytał: 'masz 50 dolców?’, a ja: 'nie wiem, wyciągnę portfel’. Miał przy sobie 52 dolary, a to dość dużo na tamte czasy, jak dla kogoś, kto pracował ówcześnie w supermarkecie. 'Oto twoje $50′. Podał Larsowi, a ten Brianowi wraz z kasetą.
– Lars był bardzo sprytny jeśli chodzi o promocję. Na każdym plakacie / ulotce na dole zaznaczał, że zespół pojawił się na kompilacji Metal Massacre, co ówcześnie miało spore znaczenie w światku, bo nikt wtedy niczego swojego nie wydał. Były dema, ale poza tym nic, dlatego nawet pojawienie się na kompilacji to było coś. Pomagało to też w kontaktach z klubami, bo zawsze można było powiedzieć, że jest się już na płycie i tym samym załatwić koncert. To było bardzo ważne w przypadku Metalliki, która budowała swe fundamenty w oparciu o granie na żywo. Już na swoim 3-cim występie Metallica otwierała dla Saxon w Whiskey A Go Go i wg wiedzy Jona Lars rozegrał to właśnie kartą Metal Massacre.
– Jon poznał Larsa 22 grudnia 1980r. po koncercie Michael Schenker Group w Country Club. Stojąc na zewnątrz z dźwięczeniem w uszach w towarzystwie siostry przyuważył kolesia z długimi włosami w koszulce Saxon. 'Saxon? Nikt nie zna Saxon poza mną.’ – pomyślał. Więc podszedł do niego i zapytał, 'Lubisz Saxon?’ Na co Lars, że tak, wymieniając nazwy pierwszych płyt. Zrobił przy tym wielkie oczy i powiedział, 'Ty ich znasz’. Zaczęli gadać, Jon wspomniał, że dopiero co przed tygodniem nabył pierwszy singiel Angel Witch, w co Lars też nie mógł uwierzyć (niszowe wydawnictwo NWOBHM), a gdy okazało się, że Jon (dzięki Johnowi) zna też Bow Wow, było już po wszystkim – stali się niczym 'Beavis & Butthead NWOBHM’. Następnego dnia Lars był już pod jego domem w brązowym, obrzydliwym AMC Pacerze z ’75 jego matki. Przyjechał z Newport Beach do Studio City, by przez 10 godzin razem machać łbem do rytmów ulubionych kapel.
Na wideo pojawia się zdjęcie autentyka, mniej więcej takiego jak ten.
httpv://www.youtube.com/watch?v=HXZc9-mtFDk
– Zamawianie płyt było trudne w tamtych czasach. Lars i Jon zdobywali je czytując brytyjski magazyn Sounds i wyszukując kapele, których nazwy / tytuły brzmiały ciężko (Holocaust – Heavy Metal Mania najlepszym przykładem), a następnie zamawiali je pocztą z UK, po czym czekali miesiąc na dostawę. W międzyczasie chodzili do sklepów muzycznych (z Brianem Slagelem w tym „trójkącie”) w nadzieji znalezienia czegoś nowego. Wspólne zamówienia trafiały do domu Larsa. Pewnego dnia ten dzwoni do Jona i mówi, że paczka przyszła… ale „jest problem”. „TWOJA KOPIA 'Heavy Metal Manii’ została uszkodzona”. 'Jak to mojej kopii?’ – pyta Jon. „Zostawiłem ją na kuchence, a moja mama nie zauważyła, włączyła ją i płyta się powyginała.” Jon pyta retorycznie, jak to wyszło, że to była akurat jego kopia, puentując, że to właśnie cały Lars 🙂 Pojechał do niego, żeby posłuchać egzemplarza Ulricha, który oczywiście był w idealnym stanie, a swój zabrał do domu, gdzie już jego mama położyła go na ręczniku i potraktowała żelazkiem, by sprawę dosłownie naprostować – tacy byli zdesperowani, gdy chodziło o płyty.
– Pierwsza wersja Metal Massacre (trzyma ją w ręku!) miała źle napisaną nazwę zespołu (Mettallica!), a na gitarze był Lloyd Grant; druga wersja wyszła już z Mustainem i poprawną pisownią; obradując przy kuchennym stole pełnym naleśników Metallikę umieścili na samym końcu, bo była najcięższa i uznali to za najlepszą pozycję do zapamiętania ich – nie mogli jej dać na początek, bo taką mieli umowę ze Steeler (ówcześnie największą kapelą w LA), zaś na koniec pierwszej strony trafiła kapela brata Jona; wg Johna to naprawdę działa (w przypadku winyli) – najlepsze kawałki powinny trafić na sam początek oraz na koniec pierwszej i drugiej strony, bo na nie ludzie zwracają największą uwagę
httpv://www.youtube.com/watch?v=1AA-mcfFQBE
– Gdy Metallica potrzebowała nowego basisty po śmierci Cliffa, zadzwoniła do Jona; Flotsam & Jetsam było jedynym zakontraktowanym przez nich zespołem, który Jon naprawdę bardzo lubił, uważał, że ich płyta jest niesamowita, że potrafią grać, że mają power i dla niego istniały tylko Metallica, Megadeth, Anthrax, Slayer i Flotsam & Jetsam właśnie. Gdy sprzedali 150 tys. ich płyt to już ówcześnie był poziom Slayera; Briana nie było, a Larsowi i tak najlepiej rozmawiało się z Jonem. Pewnego dnia zadzwonił więc i poprosił o rozmowę z nim. ’- Potrzebujemy basisty. – Cóż, smutne ale prawdziwe. – Co myślisz? – Znam lokalnych gości..’ Jon należał do wąskiej grupy ludzi z kontaktami, do których uderzali różni muzycy, gdy np. odchodzili z kapel i potrzebowali swoistej pomocy (złożył do kupy Raven, wkręcił Mike Marthiego do Metal Church i in.). Wspomniał o Jasonie. Lars słyszał Flotsam, ale Jasona indywidualnie nie rozpoznawał. Zapytał więc, czy są dobrzy, na co Jon stwierdził, że w wielu miejscach im nie dorównują, ale jednocześnie zareklamował Jasona, że naprawdę ogarnia bas, sam pisze kawałki, załatwia cały booking, naprawdę ciężko pracuje, udziela wywiadów, jest czysty (żadnych problemów z drugami), podejmuje wyzwania i napiera do przodu, że na pewno da sobie u nich radę i powinni dać mu szansę. Dziwnym zbiegiem okoliczności Flotsam & Jetsam grało tamtego wieczoru po raz pierwszy w LA, więc goście z ekipy F&L byli w pobliżu w biurze i słyszeli, że dzwonił Lars i sami doszli do wniosku, ze być może w sprawie Jasona, wydało im się to oczywiste, a był jedyną osobą w zespole nadającą się do przejścia do lepszej kapeli. Jason przyszedł innego dnia do biura Jona, ten podkręcił głośniej muzykę, by nikt ich nie słyszał, powiedział mu o telefonie od Larsa i że przekazał mu jego numer. 'Może zadzwoni, może nie, ale możesz zająć to miejsce, jeśli chcesz.’ Powiedział mu też, że jest dość dobry i że znając dobrze Metallikę jego zdaniem pasowaliby do siebie pod względem osobowości. Nie wiedział, czy Jason byłby w stanie ciągnąć obie kapele, ale stwierdził, że F&L może istnieć bez niego i że wybór teraz leży w jego rękach. Na tą wieść Jason pobladł, jakby zobaczył ducha.
Potem przekazał, że Lars szuka basisty Brianowi Slagelowi, na co ten nakazał: „WYŚLIJ IM WSZYSTKO!” – wszystkie kasety itd., ponieważ chciał, by ktokolwiek od nich z wytwórni trafił do Mety, myśląć raczej biznesowo, że to pomogłoby w kontakcie z zespołem np. w kwestii supportów z ich strony typu Heretic. W efekcie nie dostali nic – po przejściu Jasona do Metalliki nie mogli nawet dodawać naklejek na płytach Flotsam typu 'Jason Newsted – teraz w Metallice’. Cliff Burnstein nie pozwolił na żadną wzmiankę. Wraz ze Slagelem udali się na wspomniany koncert F&L, zespół jednak zamiast się cieszyć z wizyty w mieście aniołów, wymieniali tylko kontakt wzrokowy tak, jakby każdy każdemu ukradł dziewczynę, ewidentnie wiedząc już, co ich czeka.
Po w/w występach Jason zamknął się w swojej sypialni i przekopał się wnikliwie przez wszystkie kawałki Metalliki, tak że grał je absolutnie bezbłędnie. Podczas przesłuchań Metallica zawęziła wybór do 4-5 ludzi, Jon znał każdego, odesłali ich, po czym Jason powiedział mu, że zabiorą go na obiad. Wtedy ten odparł, że ma tą robotę. Jason zapytał, skąd to wie, na co Jon, że po prostu, tak czuje. Powiedział mu, że go mocno spiją i tak to będzie. Stało się dokładnie tak. Następnego dnia Jason zadzwoniłdo Jona na ostrym kacu i spytał, ile kasy ma od nich wołać 😉 Jon podał mu kwotę, Jason odparł, o jakiej on myślał, na co Jon, że na to też ich będzie stać, a miało to być znacznie więcej, niż sam mu zasugerował. Jakiś czas utrzymywali kontakt, jednak później jako dziennikarz musiał w drodze biurokracji w managamencie pozyskiwać akredytację na dalsze spotkania i tak ustała komunikacja między nimi. Jon podkreśla, że niczego sobie nie przypisuje – ostatecznie cała zasługa leży po stronie Jasona, bo po prostu był tak dobry.
– John krótko potem pomagał przy budowie garażu na potrzeby 'Garage Days’ w pierwszym domu Larsa w Eatbay Oakland; byli tam Lars, James i Jason; Lars w ogóle nie zawracał tym sobie głowy, de facto pracowali bez niego; Jason był jak rasowy budowniczy z pasem z narzędziami itp.; we trójkę wyciszali pomieszczenie. Dziś żałuje, że nie pomyślał wtedy o aparacie, czy kamerze.
– Pamięta też wypad z Larsem do klubu The Stone w ’86 lub ’87 pierwszym autem Larsa, Hondą Accord, popisaną jebliwym sprayem
– Innym razem jechali tym autem na Deep Purple na jakiś festiwal pod gołym niebem w Sacramento, Jon prowadził i Lars ciągle krzyczał, że ma 'jechać szybciej, jechać szybciej, jechać szybciej’, na co ten, że jedzie już 90 mil/h, to Honda, muzyka wali z głośników i bał się, że zaraz zaliczą mandat
– Z Larsem 'jest się jak wampir’, bo on nie kładzie się przed 5:00; Jon spędził tak kiedyś tydzień z Metalliką
– Jason był wielkim fanem Joeya Very (Armored Saint, Fates Warning, OSI, chwilowo w Anthrax i in.)
Flotsam & Jetsam z Jasonem – 'Hammerhead’ na żywo w 1985r.:
httpvh://www.youtube.com/watch?v=5N_VgD8hfYo
’She Took An Axe’
httpvh://www.youtube.com/watch?v=9_Jq35QPWVE
Pierwszy teledysk – do 'Hammerhead’ (nagrany w pokoju Eda i Jasona):