Ten dzień nadszedł…Ponad 5 lat po premierze ostatniego albumu studyjnego – „St.Anger” – nadchodzi moment, gdy możemy poznać nowe „dziecko” Metalliki. Album „Death Magnetic” wreszcie trafia w nasze ręce!
Krótkie przypomnienie historii nowego albumu…
Po ponad półtorarocznej trasie koncertowej promującej „St.Anger”, zakończonej w ostatnich miesiącach 2004 roku, Metallica planowała rozpocząć prace nad następnym krążkiem już na przełomnie wiosny i lata 2005. Prace miały odbywać się w studio HQ pod okiem producenta Boba Rocka. Ostatecznie, zespół wszedł do studia 16 grudnia 2005 roku.
James Hetfield:
„Mamy mnóstwo pomysłów. Musimy tylko rozgryźć które są dobre. To wszystko.?
Nazwisko producenta zostało ujawnione przez Larsa Ulricha dopiero 2 miesiące później, 16 lutego 2006 – plotki o tym, że nowy krążek wyprodukuje legendarny „song doctor” Rick Rubin – zostały potwierdzone.
Oficjalny początek nagrań miał miejsce 12 marca 2007 roku, w studio Sound City w Los Angeles. Premiera albumu była najpierw planowana na przełom 2007 i 2008 roku, później na luty 2008. Ostatecznie zdecydowano się na wrzesień 2008.
Od 12 maja tego roku mieliśmy okazję „podglądać” Metallikę w studio, słuchając fragmentów nowych utworów – to wszystko za sprawą nowatorskiej witryny Mission:Metallica. W międzyczasie poznaliśmy nazwę albumu i tytuły wszystkich utworów. 10 sierpnia zespół oficjalnie poinformował o zakończeniu procesu miksowania i masteringu Death Magnetic.
Wielu z nas, być może większość, poznało nowe nagranie już w tamtym tygodniu, za sprawą przecieku spowodowanego przedwczesną sprzedażą albumu we Francji. Również sam zespół udostępniał poprzez swoje strony internetowe nowe nagrania.
Jako redaktorzy Deathmagnetic.pl – pierwszego i jak dotąd jedynego w Polsce serwisu poświęconego jednemu albumowi muzycznemu – chcemy Wam mocno podziękować za to, że przez ostatnie tygodnie wpadaliście pod nasz adres, czytaliście to co dla Was przetłumaczyliśmy, a przede wszystkim nie wahaliście się uczestniczyć w dyskusjach na DM.pl!
W ten wyjątkowy dzień mamy dla Was specjalną fotorelację! Nasz wysłannik – Arras z Lublina – już w godzinach rannych wybrał się ze swoim przyjacielem do Empiku, by jak najszybciej zdobyć „Death Magnetic”. Całe wydarzenie oczywiście utrwalił na fotografiach.
Muzyczny głód Arrasa był tym większy, gdyż do dnia premiery poznał zaledwie trzy utwory z nowej płyty – gratulujemy cierpliwości i mocnych nerwów! Pozdrawiamy i dziękujemy za zdjęcia!
Czekamy na Wasze wrażenia po zapoznaniu się z nowym albumem!