Po wydaniu trzech remasterów, Metallica zapowiada ponowne wydanie ich czwartego albumu. „…And Justice for All”, bo o tym albumie mowa, zostanie wydany w wersji odnowionej już w tym roku, a zespół opublikował niedawno pierwsze zapowiedzi na swoich profilach na portalach społecznościowych.
#comingsoon pic.twitter.com/KolLpE0Gl8
— Metallica (@Metallica) August 31, 2018
Zespół zaczął pracować nad wznowieniem tego wydawnictwa już rok temu. Na ten temat wypowiedział się człowiek odpowiedzialny za miks „Justice”, Steve Thompson, który jednak zaprzeczył, aby płyta została zremiksowana od początku:
Właśnie skończyłem pracować przy wydaniu jubileuszowej edycji „…And Justice [For All]”. Wysłalem im parę zdjęć ze studio i parę utworów, które nie znalazły się na albumie, ale oni jednak nie mają potrzeby, aby album został zremiksowany od zera. Chcą, aby brzmienie pozostało takie samo.
Może dokonają remasteringu, ale jest to bardzo trudne. Powiem prawdę, nie wiem czy oryginalne ścieżki mogą zostać poprawione, ponieważ na same bębny Larsa złożyło się ich około 5 milionów. Więc jeżeli otworzycie całą zawartość to znajdziecie ich tam prawie 50 milionów .
Jednak nadzieja umiera ostatnia, bo producent tego albumu, Flemming Rasmussen powiedział, że alternatywny miks może pojawić się w ostatecznej wersji albumu:
Za jakiś czas pojawi się remaster. Obecnie przesyłam wiele rzeczy do Metalliki i piszę esej na temat powstawania albumu. Rok temu pojawiła się wznowiona wersja „Master of Puppets”, a tego listopada najprawdopodobniej pojawi się „Justice”. Schemat jest ten sam – winyle, wiele płyt CD, surowe miksy, wszystkie dema, prace i książka.
Zgaduję, że remaster będzie brzmieć tak samo jak oryginalna wersja, jednak mogą pojawić się jakieś alternatywne wersje.
Wiem, że nikt mnie nie poprosi o to, abym to zremiksował, tak samo jestem pewny, że nie pytano o to Steve’a Thompsona, ani Michaela Barbiera. Oni zajmą się pewnie remasteringiem; Czy dodadzą więcej basu – nie wiem. Okaże się to dopiero za jakiś czas.
Całość została nagrana na dwucalowej taśmie. Edytowałem to tyle razy, że jestem przekonany, że rozpadłaby się, gdybym próbował ją odtworzyć. Musiałbym to wszystko zgrać od początku, aby zadziałało. Może ktoś przegrał to na format cyfrowy, nie mam pojęcia. Pozostaje pytanie, kiedy ktoś to zrobił i jak to brzmi, ponieważ, kiedy raz zmienisz format, masz przejebane.
Album najpewniej pojawi się w listopadzie.