Joe Satriani – amerykański wirtuoz gitary – ma na swoim koncie wiele sukcesów, jednak to jego uczeń zdobył większą popularność. W rozmowie z CFOX, Kirk Hammett opowiada o pierwszych lekcjach, jakie dostał od starszego kolegi.
Właściwie to były ostre lekcje. Na pierwszej z nich powiedział mi „Odrabiaj swoją pracę domową. Nie marnuj swojego czasu, nie marnuj mojego. Oczekuję, że będziesz umiał wszystko, co ci przekaże w tygodniu.”
Pomyślałem sobie, że to bardzo poważny gość. Ale wiecie co? Wykonałem polecenia, a on dał mi kopa w dupę. Potem zacząłem brać dwie lekcje tygodniowo. Byłem strasznie spragniony wiedzy, którą miał mi do przekazania. Myślałem sobie „Dawaj dalej! To wszystko ma sens. Chcę się nauczyć jeszcze więcej.”
Wziąłem pierwszą lekcję w 1981 roku. Wtedy wszyscy się znaliśmy. Joe dawał lekcje w małym sklepie muzycznym w Berkeley. Wszyscy moi kumple, którzy brali od niego nauki, niemal natychmiast stawali się niesamowitymi gitarzystami. Więc znalazłem go i powiedziałem „Hey, też chcę zostać świetnym gitarzystą w takim tempie.” I od tego czasu brałem lekcje przez około rok.