Nie milkną echa wyboru Axla Rose’a na nowego, koncertowego wokalistę AC/DC. Tym razem głos w sprawie australijskiej legendy rocka zabrał wokalista, który sam starał się zastąpić Briana Johnsona.
Lee Robinson, muzyk zespołu Thunderstruck wykonującego utwory wiadomej kapeli, powiedział:
Kocham Gunsów, ale nie pasuje mi pomysł z Axlem w AC/DC. Mogę brzmieć stronniczo, w końcu sam starałem się o to stanowisko, ale to dwa zupełnie inne zespoły, dwa odmienne podejścia. Gdyby wzięli jakiegoś biednego dzieciaka ze wsi, mogłoby być jeszcze gorzej, ale oni wybrali wielkie nazwisko, dlatego nie czuję się pokrzywdzony. Czułbym brak szacunku dla mnie, jako wokalisty, gdyby wybrali inaczej.
Następnie Robinson opowiedział o swojej przygodzie z ikoniczną kapelą. Zaczęła się ona gdy basista, Cliff Williams, odnalazł nagrania jego kapeli w internecie i uznał, że muzyk zasługuje na szansę.
Gdy zaczęli grać – byłem podekscytowany, po prostu stałem jak wryty. Pomyślałem sobie wtedy: jasna cholera, gram z AC/DC!”
Na zakończenie Robinson usłyszał komplementu od zespołu, bardzo chwalił go Angus Young.
Cokolwiek się stanie, wiedz jedno – masz kawał głosu!
A Wy jak uważacie? Zasługiwał na szansę?