Arejay Hale, perkustista grupy Halestorm, w wywiadzie dla portalu Billboard.com ogłosił, że zespół ma w planach zamknąć się w swoim studiu w Nashville i poświęcić cały styczeń na pisanie utworów, które potem znajdą się na nowym albumie.
Podczas trasy i wszystkich związanych z nią zajęć nie mieliśmy możliwości skomponować czegoś jako zespół. W trasie ciągle coś piszemy, raz tu, raz tam. Mimo to trudno jest wejść w naprawdę kreatywny nastrój przy ciągłym koncertowaniu i tym, jak bardzo jesteśmy codziennie zajęci. Jesteśmy skupieni na występach, a to nie sprzyja komponowaniu.
Mówiąc o samym nagrywaniu, Hale dodaje:
Za każdym razem, gdy przyjdzie nam do głowy jakiś pomysł, po prostu go nagramy na nasze telefony lub coś w tym stylu. Chodzi bardziej o samo pisanie utworów, a nie ich produkowanie. Uważam, że stać nas na dużo więcej gdy jesteśmy wszyscy razem. Dlatego też zamierzamy wejść do studia z nastawieniem, że to już jest ten moment, w którym musimy nagrać nowy album. Najlepsze rzeczy, jakie możemy zrobić to te, które nas ekscytują. Tak właśnie pomyśleliśmy nagrywając The Strange Case Of… Nie chcieliśmy przebić pierwszego albumu albo go naśladować. Próbowaliśmy właśnie stworzyć coś, co nas ekscytowało. Tak samo postąpimy z nowym materiałem – jeśli coś nam się spodoba, będziemy podążać tą drogą.
Zespół ma na swoim koncie dwa albumy: Halestorm oraz The Strange Case Of… Oba zostały ciepło przyjęte przez krytykę, a najnowszy singiel z krążka The Strange Case Of…, Mz. Hyde, sprzedał się w ilości 300 000 egzemplarzy w samych Stanach Zjednoczonych.