Ostatni studyjny album Gojiry ,,L’Enfant Sauvage”, ukazał się w 2012 roku. Możemy być jednak spokojni, Francuzi to nie Tool czy Metallica i naprawdę pracują nad nowym krążkiem. Joe Duplantier rozmawiał o nadchodzącej płycie w niedawnym wywiadzie dla Overdrive, stwierdzając m.in, że będzie ona „najwspanialszym albumem wszech czasów”. Najciekawsze kwestie wokalisty i gitarzysty zespołu przeczytacie poniżej.
Na ogół komponujemy kilkanaście kawałków – na przykład 15 numerów – i myślimy: „Ok, mamy 15 utworów.” Jesteśmy z nich szczęśliwy i traktujemy je jak dzieci. To tak samo, jak dbałbyś o swoje dziecko. Nie myślisz dwa razy – masz natychmiastowy instynkt, aby je bronić i pielęgnować. Teraz było inaczej. „Czekajcie na moment. Musimy wydać nasz najlepszy album. Potrzebujemy czegoś naprawdę perfekcyjnego.”
Na początku zaczęliśmy jak zawsze, mieliśmy tych kilkanaście utworów, ale przeszła nas myśl: „Ok, mamy to co mamy. Być może nie będzie to najlepszy krążek wszech czasów.” Wtedy naprawdę zaczęliśmy nad tym myśleć i doszliśmy do wniosku: „Nie, to musi być najlepszy album Gojiry w historii.” Odrzuciliśmy więc wszystkie te kawałki, które nie były absolutnie powalające i napisaliśmy nowe. To zabrzmi bardzo pretensjonalnie, jeśli powiem, że to najwspanialszy album wszech czasów, ale według nas, tak właśnie jest.
Joe opowiadał też o procesie twórczym przy nadchodzącym krążku Gojiry:
Zawsze, gdy zbieramy się razem, aby stworzyć nowy kawałek lub gdy czujemy, że nadszedł czas na nowy album, siadamy i jammujemy, jakbyśmy nie robili tego nigdy wcześniej, prawie tak, jakbyśmy nie grali razem w zespole, a byli tylko grupą kumpli, którzy chcą się dobrze bawić i poeksperymentować. Staramy się wpaść na coś całkowicie innego i spojrzeć na Gojirę z zupełnie innego kąta. Bardzo ważne jest dla nas, żeby dobrze bawić się podczas tego procesu, dlatego właśnie działamy w taki sposób.
Przez większość czasu, podczas którego piszemy lub eksperymentujemy z brzmieniem i melodiami, trafiamy w czuły punkt. „Oh, to czadowe. Nowe i inne. Przesuńmy granice.” To coś, co nas naprawdę ekscytuje. Muzyka musi być dla nas ekscytująca, może nie koniecznie inna, ale musimy mieć to poczucie, że tworzymy coś świeżego, nowego, coś, co ewoluowało z „tradycyjnego” brzmienia Gojiry. To dla nas bardzo naturalny proces.
Cały wywiad do przeczytania tutaj. „Najwspanialszy album wszech czasów” planowany jest na początek 2016 roku.