Podczas konferencji prasowej w Sölvesborg na Sweden Rock Festival, Alice Cooper powiedział, że nowej płyty można się będzie spodziewać na jesień lub na począteku przyszłego roku oraz że lista artystów zaangażowanych w „All My Dead Drunk Friends„, będzie szokująca. Z wywiadu dowiadujemy się także o tym w jaki sposób powstają koncertowe setlisty oraz dlaczego Johnny Depp mógłby go zastępować na scenie. Najciekawsze fragment rozmowy tłumaczymy poniżej.
Alice Cooper o terminie ukazania się „All My Dead Drunk Friends”:
Nie ustaliliśmy daty wydania, ale album jest już skończony. Nie mogę dokładnie powiedzieć kogo i jakie kawałki na niej usłyszycie, bo album prawdopodobnie nie wyjdzie aż do jesieni lub początku przyszłego roku.
Myślę, że będziemy wydawali tą płytę kawałkami. Przemysł muzyczny jest teraz zupełnie inny. Nie wydajesz singla, a dopiero później albumu; po prostu najpierw wydajesz poszczególne utwory, które stają się albumem.
O artystach, którzy pojawią się gościnnie na krążku:
Skład który będzie na tym albumie sprawi, że opadną wam szczęki.
O układaniu koncertowych setlist:
To jest najtrudniejsza kwestia jeżeli chodzi o koncertowanie. Wiemy, że jest od 12. do 14. utworów które musimy zagrać , bo gdybyśmy tego nie zrobili, publiczność mogłaby się przeciwko nam zbuntować. Jest też kolejnych 5. czy 6. kawałków popularnych w Stanach.
Więc to co nam pozostaje to jakieś 4. numery, które możemy tak naprawdę wybrać spośród tych wszystkich albumów. To jest właśnie najtrudniejsze.
O możliwości odtwarzania postaci Alice’a Coopera przez młodszych artystów:
Myślę, że gdy mnie już nie będzie, to dlaczego ktoś inny nie miałby grać Alice’a Coopera? To taka sama osoba jak Jeckyll i Hyde, Drakula czy inna postać fikcyjna.
Myślę, że Johnny Depp powinien mnie zagrać. Jesteśmy do siebie przecież tacy podobni. Cały czas ktoś mnie z nim myli.
www.youtube.com/watch?v=jn6CBvIX8N4