W październiku 2016 roku usłyszeliśmy pierwsze pogłoski o diagnozie nowotworu jelita grubego w organizmie Dave’a Rossera. Niestety nowotwór okazał się niemożliwy do zoperowania, prognozując muzykowi najgorszy możliwy scenariusz. Gitarzysta podejmując się leczenia chemioterapią pozostawał w fizycznej i psychicznej formie, wciąż miał nadzieję i dzielnie walczył o życie.
Dave Rosser odszedł wieczorem, w spokoju, otoczony najbliższymi mu osobami. Życie zabrało nam kolejną znakomitą i wartościową postać, zostawiając nam jedynie to wszystko, co za życia udało się stworzyć Dave’owi. Zostawił po sobię obfitą kolekcję muzyki, która utrzyma pamięć o nim żywą za każdym razem, gdy zdecydujemy się wsadzić do odtwarzacza jakikolwiek krążek, do którego Dave Rosser przyłożył swojej ręki.
The Afghan Whigs wydali niedawno swój najnowszy album „In Spades”. Dave Rosser, wraz z kolegami, wypowiedział się o nim dla magazynu Guitar World:
Jest dość gitarowa, jest na niej dużo riffowania, ale wciąż jest bardzo wizualna. Razem z Rickiem Nelsonem na pokładzie, mamy tam wiele multiinstrumentalistów, którzy grają na skrzypcach, wiolonczeli, pianinie i gitarze.
Odpowiadając na pytanie dotyczące swoich odczuć, dodał:
Właśnie skończyłem pierwsze sześć miesięcy chemioterapii i biorę przerwę. Czuję się bardzo dobrze i mój duch ma się dobrze. Nagrywam dużo w domu, tworzyłem sporo muzyki z przyjaciółmi. Wciąż pracuję i mam cel. Postaram się wyrwać i spotkać z zespołem w kilku miejscach w Europie, gdzie pojawią się na kilka dni.
Oto wiadomość zespołu sprzed kilku miesięcy: