Nadszedł ten czas w roku, w którym warto poznać swoje wzajemne, gówno warte opinie i wybrać najlepsze albumy, jakie zafundował nam 2012r. Na facebooku opowiedzieliście się za stworzeniem kompleksowej / długiej listy, dlatego w ankiecie, którą znajdziecie wewnątrz, figuruje aż 350 albumów do wyboru, w tym kilka EP-ek. Wybrać możecie maksymalnie 35 (10% z całości), które Waszym zdaniem zasługują na miano najlepszych. Wydaje się to dużo, ale jeśli ktoś faktycznie słuchał płyt w tym roku, może mieć mimo wszystko problem. Kto nie słuchał – cóż – wybierze to, co słyszał. To oczywiście nie całokształt tegorocznych wydawnictw, dlatego na końcu macie też opcję „COŚ INNEGO” – warto przy jej wyborze podać w komentarzu, co macie na myśli w takim wypadku. Staraliśmy się, by ankieta zawierała albumy:
– najbardziej znanych artystów w ogóle
– najbardziej prominentnych reprezentantów każdego podgatunku
– artystów mniej znanych, ale trzymających się już długo na scenie, o których w zw. z tym wypada wspomnieć
– młodych albo niszowych kapel, czy zupełnych debiutantów, których płyty krytycy, fani i inni artyści ocenili wysoko (zebrane z różnych zestawień z zagranicznych serwisów)
– trochę pozycji niekoniecznie pasujących stricte do hard-rocka / metalu, ale do rocka w ogóle, które jakoś odbiły się szerszym echem
Tym samym nie znalazł się na liście np. Dol Ammad, którego ja np. znam jeszcze z pierwszych płyt, bo jestem pierdolnięty, ale przypuszczalnie nikt z Was by na nich nie zagłosował (?) z uwagi na ich specyfikę, choć posłuchać z ciekawości można, bo drugiej takiej kapeli nie ma. Nie ma też dobrej EP-ki Brain Tumors – Fuck You Forever, bo panowie grają punk, który wraz z hardcorem, grindcorem itp. generalnie omijaliśmy.
Ogólnie większość pozycji dla większości z Was będzie prawdopodobnie zupełnie obca, co może doprowadzić do sytuacji, w której płyty słusznie typowane przez największe magazyny i serwisy na najbardziej genialne zostaną kompletnie przez Was pominięte, przez co robienie takiej długiej ankiety okazałoby się ostatecznie bezsensowne – dlatego nim oddacie głos, może warto się rozejrzeć, posprawdzać, podyskutować, posłuchać po jednym kawałku z tego czy tamtego, poznać coś nowego, bo o to też chodzi – dać sobie czas – nie ma ciśnienia, ankieta pozostanie otwarta, a końcówka roku sprzyja takiej zabawie. Jest w czym wybierać.
Podawajcie też link znajomym, udostępniajcie na facebooku – im więcej ludzi zagłosuje, tym wynik ciekawszy.
Na początek jeszcze zaczniemy od znacznie prostszego wyboru:

A teraz do dzieła:
