Od odejścia Ace’a Frehley’a z zespołu KISS minęło już 15 lat. Jednak ostatnimi czasy jego stosunki z byłymi kolegami z zespołu wydają się lepsze. Paul Stanley współpracował z gitarzystą na jego poprzednim solowym albumie, a Gene Simmons wziął udział w pracach nad najnowszym wydawnictwem. W rozmowie z Loudwire frontman KISS opowiedział o szansach na powrót Ace’a:
Myślę, że tutaj nie chodzi o przyjaźń. Chciałbym, aby nasza relacja z Acem była wieczna i mimo tego, że czasami było między nami trochę niesnasek, to wciąż chcę utrzymywać naszą przyjaźń opartą na wielu fantastycznych przeżyciach. Jednak nie oznacza, to od razu, że musi dojść do reunionu, ponownego małżeństwa, czy czegokolwiek.
Musisz docenić, to co zrobiliście razem i zdać sobie sprawę, że był to tylko jakiś punkt w życiu, który wtedy wydawał się idealny, ale teraz może być inaczej. Nie mógłbym być obecnie bardziej szczęśliwy z sytuacji w KISS. Tommy Thayer jest z nami już długi czas, a Eric Singer grał ze mną już w ’88.
Lubię pracować z Acem. Czułem się świetnie i miałem wiele radości przy wspólnej pracy. Myślę, że on także to docenia. Gdy chciał zrobić teledysk do 'Fire And Water’ to byłem za. Spędziliśmy razem świetny czas. Usiedliśmy i pogadaliśmy o wielu kwestiach.
Nic nie sprawi, że zapomnimy o tym, czego wspólnie dokonaliśmy. Tak samo nie wymażemy błędów z przeszłości. Wszystko miało swój czas. Czy pomógłbym mu ponownie? Czy wsparłbym go w tworzeniu? Oczywiście, że tak.
Ale nie w zakresie obejmującym KISS.