Nie tak dawno, bo w styczniu stracił brwi w pożarze domu, któremu winna była wspólna głupota jego i jego żony, a teraz wywołał kolejny… robiąc kanapkę. Jak doniosła przebywająca w chwili zajścia w Londynie Sharon Osbourne, trzeba było straży pożarnej, by ugasić ogień w kuchni Ozzy’ego w Los Angeles, po tym jak Książę Ciemności usiłował zrobić sobie kanapkę – i tu ważny szczegół – z bekonem. Drogie żony – wyjeżdżając zostawiajcie mężom prowiant, bądź przeprowadźcie stosowne szkolenie.
Ozzy bez brwi i z „opaloną” skórą po styczniowym zajściu