Po pięciu latach od wydania ostatniego studyjnego krążka – „Black Death Horizon” – 23 listopada pojawi się nowy album Obliteration „Cenotaph Obscure”. Znając poprzednie dokonania Norwegów, szykuje się death metalowa jazda wzorowana na starej szkole.
Na zapowiadanej płycie nie zabraknie też wpływów doom czy black metalu. Będzie to zatem niezły koktajl. Poza tym, jak wieść niesie, Obliteration wyruszy zimą na trasę z najbrzydszym zespołem świata, Aura Noir, i thrashowym Vorbid.
„Cenotaph Obscure” został nagrany w Studio Cobra w Sztokholmie z Martinem Ehrencroną za sterem, który nadał albumowi organicznego brzmienia walącego twoją twarz. W perfekcyjnym połączeniu z muzyką teksty dotyczą dystopii, tematów apokaliptycznych, wymarłych cywilizacji i międzywymiarowych portali itp. Dzięki „Cenotaph Obscure” Obliteration utrwala ich status jako liderów norweskiej sceny death metalowej, dostarczając makabrycznego, ale jednocześnie nieskazitelnego monumentu death metalu – tak jak miało to być; mrocznego, złowieszczego i nieprzewidywalnego.
Takimi słowami opisuje płytę Einar Sjursø (Virus, Infernö, Duplicate Records)
Na krążku znajdzie się 7 utworów:
„Cenotaph Obscure”
„Tumulus Of Ancient Bones”
„Orb”
„Eldritch Summoning”
„Detestation Rite”
„Onto Damnation”
„Charnel Plains”
Nowego utworu można wysłuchać tutaj.