Jak donoszą zagraniczne strony, Robert Plant zgodził się na kolejną reaktywację Led Zeppelin. Grupa miałaby zagrać na festiwalu legend rocka Desert Trip w Kalifornii.
Zeszłoroczna edycja okazała się wielkim sukcesem, a wystąpili na niej najwięksi artyści w historii rocka pozostali przy życiu – Neil Young, Bob Dylan, Paul McCartney, Roger Waters, Rolling Stones i The Who.
W tym roku wydarzenie również ma dojść do skutku i tym razem wymieniane są takie gwiazdy, jak Deep Purple, Aerosmith, Bruce Springsteen oraz… Led Zeppelin. Według słów informatora przytoczonych przez portal UltimateGuitar.com:
Mam bardzo dobrze umieszczone źródła w przemyśle muzycznym mówiące, że Robert Plant zgodził się reaktywować Led Zeppelin na Desert Trip 2017. Plotka głosi, że w zeszłym roku odrzucili kwotę 14 mln $ honorarium, ale w tym roku są „miliony więcej” powodów, dla których mieliby to zrobić. Źródła mówią, że zgodził się w względu na przypadającą 50. rocznicę Led Zeppelin.
Co ciekawe, na stronie Roberta Planta pojawił się tylko tajemniczy napis: „W każdej chwili…”
Ostatni koncert grupa, z synem Johna Bonhama – Jasonem, zagrała 10 lat temu w O2 Arena. Wtedy reszta muzyków chciała pójść za ciosem i koncertować dalej, jednak nie zgodził się na to Plant. Page i Jones przesłuchiwali wtedy Mylesa Kennedy’ego z Alter Bridge i zespołu Slasha, ale występy nie doszły w końcu do skutku.