Pod koniec bieżącego roku odbędą się 2 koncerty reaktywowanego, klasycznego składu Misfits, który stanowią Glenn Danzig, Jery Only i Doyle Wolfgang Von Frankenstein. 28 grudnia grupa wystąpi w Las Vegas, a 2 dni później w Los Angeles. Już teraz wiadomo, że zespół nie życzy sobie telefonów podczas swoich występów i przy pomocy technologi Yondr zamierza skutecznie sobie z nimi poradzić.
Osoby, które zakupiły bilet na jeden z koncertów Misfits, otrzymały wiadomość mailową, w której można przeczytać między innymi:
Zakaz telefonów komórkowych, smartwatchów, aparatów i kamer w trakcie koncertów The Original Misfits. Te ekskluzywne i jednorazowe występy odbędą się bez telefonów.
Po dotarciu na miejsce koncertu, wszystkie telefony i smartwatche zostaną zabezpieczone w pokrowcach Yondr, które odblokują się dopiero po koncercie. Goście zatrzymają swoje telefony przy sobie, a jeśli będą potrzebowali, będą mogli z nich skorzystać w pobliżu specjalnych stacji Yondr w korytarzu, przy pomocy których pokrowiec zostanie odblokowany. Każda osoba, która zostanie przyłapana na korzystaniu z komórki w trakcie koncertu, zostanie z niego wyrzucona. Zachęcamy do współpracy przy tworzeniu koncertu wolnego od telefonów.
Technologia Yondr ma na celu stworzenie bardziej naturalnego klimatu na koncertach, w trakcie których coraz większa ilość osób skupia swój wzrok na ekranach smartphonów. Yondr zachęca do poświęcenia większej uwagi artystom i przeżywania ich występu. Jego twórcy piszą:
Yondr ma prosty cel: Ma za zadanie pokazać ludziom, jak silne potrafi być moment, gdy nie skupiamy się na jego nagrywaniu ani udostępnianiu.
Misfits nie jest pierwszym zespołem, który zdecydował się na użycie tego narzędzia. Wcześniej z Yondr korzystali między innymi Guns N’ Roses. Pierwszy koncert reaktywowanego składu zespołu odbył się bez telefonów. Basista Gunsów, Duff McKagan, powiedział potem The New York Times:
Boże, to było wspaniałe. Czuć było starego ducha, ludzie tańczyli i bawili się dobrze. Było naprawdę fajnie.
Glenn Danzig to jeden z kilku muzyków, którzy wyjątkowo mocno nienawidzą telefonów na swoich koncertach. Wystarczy przytoczyć zdarzenie z 2015 roku, w trakcie którego wokaliście bardzo nie spodobał się fakt, że jeden z fanów robi mu zdjęcia.