Wydało się. Magazyn Rolling Stone ekskluzywnie jako pierwszy podał tę informację, będąc z zespołem cały czas, gdy dzieło się dokonywało. Nienazwany jeszcze album zawierać ma 10 utworów skomponowanych przez Lou Reeda ze znaczącym wkładem w aranżacje ze strony 'Talliki. Album został już właściwie nagrany. Wszystkie szczegóły w środku – wypowiedzi całej metallikowej czwórki + Lou Reeda, opis muzyki, jakiej możemy się spodziewać (w tym niektórych kawałków konkretnie z tytułami), oficjalny komunikat zespołu i in.
Lou Reed w studio podczas przerwy powiedział:
To niebiańskie małżeństwo. Wiedziałem to od pierwszego dnia, gdy zagraliśmy razem: „O, stary, oto perfekcja, tuż przede mną.”
Lars Ulrich siedząc obok Lou:
Nie sądzę, byśmy kiedykolwiek wcześniej czuli się tak wolni. Nie ma niczego, co byłoby dla nas zupełnie poza zasięgiem, nic nie daje poczucia, że „Oh, co to będzie, jeśli zrobimy to tak?”. Nasza wspólna siła [pokazuje na Reeda]– ma się poczucie, że nie możemy wylądować w złym miejscu.
Reed:
Oni dostarczają Metallikę z całą jej mocą. A ponieważ są całkiem wyrafinowani, gdziekolwiek nie odpłynę, oni nadal są ze mną.
Lou i Metallica ostatnio grali razem podczas 25-lecia Rock And Roll Hall Of Fame:
httpvh://www.youtube.com/watch?v=MuYcbEYbN_A
Reed:
„Wiedzieliśmy od tamtej chwili, że jesteśmy dla siebie stworzeni.”
Na początku planowali stworzenie albumu z jego – jak to ujął Loue – „upadłymi perełkami, o których nikt nie pamięta” – mieli nagrać stare kawałki od nowa. Zmieniło się to w tydzień przed tym, jak Reed pokazał się w studio Metalliki. Zadzwonił do zespołu z propozycją zrobienia albumu z kawałkami, które napisał na potrzeby Lulu – sztuki teatralnej w oparciu o historie niemieckiego autora, Franka Wedekinda w reż. Roberta Wilsona i obecnie wystawianej w Berlinie.
James Hetfield:
Lars i ja posłuchaliśmy tych rzeczy i wtedy ja na to, „Wow, to coś bardzo innego.” To było z początku przerażające, ponieważ ta muzyka była tak otwarta. Ale potem pomyślałem, „Możemy z tym zajść wszędzie.”
Metallica zaczęła pisać partie oparte o rytmikę wokali i elektroniczne motywy z demówek.
Rezultat jest zarazem nieprzewidywalny jak i niesamowicie zwarty.
Utwór „Pumping Blood” zaczyna się brzęczeniem, które przechodzi w trzeszczący marsz, dalej w speed-metalowy motyw, a następnie w otwarte sekcje – wszystkie powyżej 7 minut, nagrane na żywo za jednym podejściem.
„Mistress Dread” uwzględnia Reeda na wokalu z bezlitosnym riffem straccato w tle, granym z szaleńczą prędkością.
Kirk Hammett:
Nie mamy poczucia bycia jego kapelą wspierającą. Wygląda to tak, jakbyśmy byli innym zespołem w sytuacji, w jakiej nigdy wcześniej nie byliśmy.
Rob Trujillo:
To czyni z nas lepszy zespół.
Wg Larsa 90% albumu jest ukończone. Nie ma jednak jeszcze planów wydawniczych. Lou Reed nie ma kontraktu z żadną wytwórnią, a i Metallica nie jest już pod skrzydłami Warner Bros.
Lars:
Mamy wolność pójścia, dokąd chcemy. Oczywiście chcę, by ludzie to usłyszeli, w jakikolwiek sposób uznamy za słuszny.
Hetfield stawia jednak warunek z uśmieszkiem na twarzy:
Powiedziałem Loue, że chcę tam być, gdy ludzie to usłyszą. Chcę zobaczyć ich twarze.
Metallica.com:
Kilka miesięcy temu nasz Kirk Hammett wspomniał o nowym projekcie Metalliki, który „nie jest w istocie 100% albumem Metalliki”. Podczas gdy Kirk wyszedł trochę przed szereg (za co był od tego czau karany seriami pompek!), jesteśmy bardziej niż dumni mogąc ogłosić, że właśnie skończyliśmy nagrywanie pełnego albumu, który stanowi kolaborację z nikim innym jak legendarnym Lou Reedem.
Odkdąd mieliśmy przyjemność grania z Lou podczas 25-lecia Rock and Roll Hall of Fame w Madison Square Garden w październiku 2009r., rozstrząsaliśmy pomysł zrobienia razem płyty. Niektórzy z was, bystrych rezydentów Bay Area, mogli podsłyszeć nowinki o ostatnich widzeniach Lou Reeda w większej części San Francisco i rzeczywiście pracowaliśmy w naszym domowym studio w HQ raz po raz w ciągu kilku ostatnich miesięcy. W ramach tego, co można by określić błyskawicznie szybki jak na związany z Metalliką projekt, nagraliśmy przez ten czas dziesięć utworów i o ile na tą chwilę nie jesteśmy do końca pewni, kiedy to usłyszycie, jesteśmy bardziej niż podekscytowani, aby podzielić się tym z wami, jako że sesje nagraniowe zakończyły się w ubiegłym tygodniu.
Prawdziwy innowator i spokojnie jeden z najbardziej wpływowych kompozytorów, muzyków i wykonawców w historii rocka, w pracy z Velvet Underground i jako artysta solowy Lou posiada tak niewzruszoną wartość, że od dawna był ceniony i szanowany tak przez nas jak i wielu z naszych równieśników. Nie możemy się doczekać, aż usłyszycie gotową płytę, więc jak to zwykliśmy tutaj mówić, zaglądajcie tu po nowe informacje… wrócimy z większą ilością szczegółów, gdy się pojawią.
David Fricke robiący powyższe wywiady dla Rolling Stone porównał rodzący się materiał do połączenia „Master of Puppets” z hitem Lou Reeda, „Berlin”. Teksty też są rzekomo jego autorstwa.
Nowsza wersja:
httpvh://www.youtube.com/watch?v=hZzGbPrnUZQ
Pierwotne brzmienie:
httpvh://www.youtube.com/watch?v=4be4Az5BM-c