Wygląda na to, że prace nad kompozycjami na nowy, długo wyczekiwany album Metalliki dobiegły końca. Zespół przeszedł teraz do etapu miksowania materiału, co pewnie zajmie jeszcze parę miesięcy.
Jak zdradził członek ekipy Metalliki, Dan Nykolayko, który przeprowadzał z zespołem wywiad z okazji 20-lecia „Load”:
Złapałem Larsa i Jamesa w Kwaterze Głównej zanim zamknęli się w reżyserce z Gregiem Fidelmanem, by miksować nowy album.
Lars Ulrich już wcześniej zapowiadał, że czerwiec będzie ważnym miesiącem dla tych, którzy oczekują 10. studyjnego dzieła grupy:
Zbliżamy się do końca procesu kreatywnego i zaczynamy wypatrywać tego, jak podzielimy się z wszechświatem naszym albumem. W czerwcu po prostu siądziemy i zobaczymy co z tym wszystkim zrobimy, jak go nazwiemy i co się na nim znajdzie.
Szansa na to, że płyta ukaże się jeszcze w tym roku może być jednak niewielka:
Jeżeli nie ukaże się w tym roku, to nie, bo jeszcze nie jest skończona. Być może mądrzej będzie wstrzymać się do przyszłego roku. Ale płyta będzie zrobiona w lato.
Nam, biednym malutkim fanom, pozostaje tylko oczekiwać na kolejny krok ekipy z Kalifornii i liczyć, że jednak w tym roku usłyszymy chociaż fragmenty nowego albumu. Jak na razie ostatnim premierowym kawałkiem jest „Lords of Summer” z 2014 roku: