Magazyn Rolling Stone popełnił kolejną 'listę 100 wszechczasów’, tym razem w odniesieniu do gitarzystów. Wyborów i recenzji dokonywali znani gitarzyści jak Kirk Hammett, Dave Mustaine, Ritche Blackmore, Lenny Kravitz, Eddie Van Halen, Tom Morello, Carlos Santana, Keith Richards, czy Tom Petty (niektórzy z nich sami znaleźli się głosami innych na liście), a także grupa ekspertów z branży. Poniżej lista nazwisk, które co bardziej kojarzymy z ostrzejszym rockiem, wraz z miejscami, które im przyznano:
#1 Jimi Hendrix
#3 Jimmy Page (LED ZEPPELIN)
#8 Eddie Van Halen (VAN HALEN)
#24 Angus Young (AC/DC)
#25 Tony Iommi (BLACK SABBATH)
#29 Johnny Ramone (THE RAMONES)
#36 Randy Rhoads (OZZY OSBOURNE)
#40 Tom Morello (RAGE AGAINST THE MACHINE)
#65 Slash (GUNS N’ ROSES)
#73 Kurt Cobain (NIRVANA)
#87 James Hetfield (METALLICA)
#92 „Dimebag” Darrell Abbott (PANTERA)
Więcej szczegółów, również z innych podobnych list Rolling Stone, w środku.
Pełna lista głosujących oraz wybranych na RollingStone.com.
Jak widać, brakuje wśród nich samego Hammetta i Mustaine’a, którzy recenzowali pozostałych, a także wielu innych, których prawdopodobnie chcielibyście tu widzieć.
Nie zabrakło natomiast Lou Reeda, który – fani Metalliki trzymajcie się – uplasowany został wyżej niż Hetfield, bo na #81 pozycji. Sprawdziliśmy i – żeby było ciekawiej – Reed znalazł się również na #62 pozycji wcześniejszej (2008r.) listy '100 największych wokalistów’, na której oprócz Kurta Cobaina (#45) i Axla Rose’a (#64) na próżno szukać postaci ze świata szeroko pojętego metalu.
Jeszcze starsza (2004r.) lista '100 największych artystów’ natomiastz bliższych metalowi zawiera: Led Zeppelin (#14), The Ramones (#26), Nirvana (#30), Aerosmith (#59), AC/DC (#72), Metallica (#61), Black Sabbath (#85) Guns N’ Roses (#92). Ich wszystkich wyprzedza jednak Lou Reed i jego The Velvet Underground – miejsce #19.
Oczywiście (na wszystkich tych listach) nie brakuje prominentnych kapel szerzej pojętego rocka (np. U2, Deep Purple, The Byrds, Lynyrd Skynyrd) oraz ich członków.
Polecamy też w poszukiwaniu metalu przeczesać listy ’500 największych albumów wszech czasów’ (Lou Reed i jego 'Transformer’ bardzo blisko 'Master of Puppets’ Metalliki gdzieś między #150 a #200, debiut Guns N’ Roses ze 100 miejsc bliżej #1) i ’100 najlepszych albumów lat ’00’ (tu życzymy powodzenia, choć kilka, a może raczej parę – i to chyba dosłownie – jest.. i nie jest to ktokolwiek z Big 4).