20 kwietnia Lars najwyraźniej nawinął się reporterowi Revolver TV robiącemu wywiad z frontmanem Slipknota i sobie razem pogadali. No i o co mogli go pytać, jak nie o Big 4. Ale z Coreyem u boku jakoś tak raźniej. Wideo poniżej, a tłumaczenie…
httpvh://www.youtube.com/watch?v=1IFcCZI1ZM4
[Corey] Co Ty tu robisz? Co Ty tu robisz? Widziałem, jak wchodzisz na scenę i pomyślałem, 'co u diabła?’
[Lars] dotyka fryzu Coreya]
[Corey] Dotknij, prawdziwe. Są prawdziwe. Ostrożnie, świeżo przeszczepione.
[Lars] To, to chłopiec! To chłopiec!
[Corey] Uuuuuu.. dobijasz mnie, dobijasz. (…) Nie wiedziałem, że tu będziesz.
[Lars] Sam tego nie wiedziałem! Ale chyba warto się tutaj pojawić.
[Corey] Powaga. Widziałem tylu dziwnych ludzi…
[Lars] Jak zjazd absolwentów.
(krótka gadka-szmatka…)
[Dziennikarz] Lars i Corey Taylor na Revolver Golden Gods. Witaj Lars, jesteś tu po raz pierwszy.
[Lars] Dzięki, najwyższy czas, ale wy zawsze przesuwacie tę imprezę w kierunku Wielkanocy, kiedy my zabieramy dzieciaki na ferie wiosenne.
[Dziennikarz] Lars nie ukrywa swojego przywiązania do rodziny.
[Lars] Absolutnie, rozmawialiśmy już o tym. Pierwszy raz tu jestem, ale podoba mi się, zaklepiemy termin na następny rok.
[Dziennikarz] Lars, powiedz nam o tym małym występie, który szykujesz na sobotę.
[Lars] Organizujemy mały koncert, żeby zachęcić do podpisania z nami kontraktu. Szukamy kontraktu, prawie go mamy, przychodzi paru gości z wytwórni muzycznych, więc jeśli może znacie kogoś..
[Corey] Tak, puszczę to na twitterze.
[Lars] Słyszymy, że ciężka muzyka wraca do łask, więc chcemy tworzyć w tym stylu.
[Dziennikarz] Pewnie, kopiujcie w kółko Ride the Lightning. A wracając do koncertu – jakie wrażenia? Wreszcie gracie w Stanach.
[Lars] Szalejemy. Nie no, mieliśmy świetne 2 tygodnie w Europie w zeszłym roku, był przy tym Corey z kolegami…
[Corey] Było zajebiście.
[Lars] … więc mieliście Megadeth, Anthrax, Slayera i nas. Wiele dobrych wspomnień, wrażenie, jakby to był zjazd absolwentów, jednocześnie to odbywa się na podwórku za domem, w południowej Kalifornii, gdzie też nasze zespoły zaczynały. Nie mam nic przeciwko reszcie tego wspaniałego kraju, ale wspaniale jest zacząć naszą amerykańską 'relację’ jako Big 4 właśnie w Kalifornii. Jeśli więc ta rzecz się uda, a zapowiada się obiecująco…
(żarty dziennikarza i Coreya)
[Lars] Nie no, my tych rzeczy nigdy nie traktujemy jako oczywiste, ale fani wspierają ten pomysł, pojawiają się w dużych liczbach, więc mam nadzieję, że możemy zastanowić się nad zrobieniem tego gdzieś na Wschodnim Wybrzeżu, później w tym roku albo w 2012.
[Dziennikarz, do kamery] Słyszycie to?
[Lars] Nie za dużo naraz, ale chciałbym to przenieść na wschód, może w okolicy jezior, na południu, więc temat Big 4 w Ameryce dopiero się rozkręca.
[Corey] Tak, taaak!
[Lars] Coś dużo kiwacie głowami.
[Corey] Bo słuchamy cię, podoba nam się, co mówisz.
[Dziennikarz] Musisz coś wiedzieć: w tamtym roku, Corey i ja mieliśmy tutaj okazję przeprowadzić wywiad z Ronniem Jamesem Dio. To było rok temu, on stał właśnie w tym miejscu, a to był jego ostatni występ publiczny. Dlatego fajnie jest tu z wami być.
[Lars] Dziękuję.
[Dziennikarz] To wszystko jest wielkim cyklem, który zatacza koło.
[Lars] Mamy tu wielkie święto…
[Corey] Najwyższa pora, dupki… [wskazując przed siebie] Nie, nie o was mówię, wy akurat jesteśie wporzo.
[Dziennikarz] Udanego wieczoru, panowie.
[Lars] Miło było. Corey, gdzieś się zobaczymy, na pewno gdzieś zagramy razem, zawsze na siebie trafiamy w jakiejś Bułgarii
[Corey] Albo Rumunii.