Het znany jest ze swojego poczucia humoru, które w różnej postaci niemal od zawsze dopisywało mu w ciągu muzycznej kariery. Oczywiście nie sposób, aby przez ten długi czas nie omieszkał ponaśmiewać się z innych, co – jak sam podkreślał jeszcze niedawno – lubi robić. Bywało zabawnie, ale potrafił też rozzłościć swoje „ofiary”, jak również ich, a nawet i własnych fanów. Prezentujemy 5 najbardziej znanych i najdobitniejszych przypadków, kiedy to James żartował z kolegów po fachu, którzy oczywiście się czasem odwzajemniali, czego nie pomijamy.
Z góry informujemy, że nikt z Metalliki i jej otoczenia nie znalazł się na liście, bo takich momentów jest zbyt wiele. Samo 15 lat gnębienia Jasona zasługuje na osobną książkę. Może więc innym razem.
Na rozgrzewkę zaczniemy jednak przewrotnie.. Oto jak Jason zrobił sobie raz jaja z Jamesa:
http://www.youtube.com/watch?v=-dM6f6B3zCg
James chodzi przy barierkach i daje fanom krzyczeć do majka „Seek and Destroy!”. Jednym mówi, że „nie potrafi czytać” i że muszą mu powiedzieć, co jest na fladze, którą chcą mu dać. Inny łapie za jego mikrofon, więc grzecznie upomina wszystkich: „nie próbujcie łapać mikrofonu, skurwysyny”. Na koniec podchodzi do Jasona, by ten wykrzyknął finałowe „Seek and Destroy”, ale on zamiast tego robi: „Aaaaaaaaaargh!!” z miną w stylu „i co Ty kurwa na to?”. Reakcja Jamesa – bezcenna.
Całe wykonanie Seeka z tamtego wieczoru:
http://www.youtube.com/watch?v=2QY5TpoECnw
A teraz właściwe zestawienie…
5
Dave Mustaine
W tym dość już znanym wideo James pariodiuje wokal Dave’a śpiewając fragment „Symphony of Destruction” z zatkanym nosem. Lars zapytany, co o tym sądzi, odpowiada że „trzyma się od tego z daleka” – że „trzymał się na dystans od 1982 i że teraz też zostawia to między Jamesem a Davem”. James dodaje, że nie ma w tym [w takich żartach]nic złego, że Dave „jest świetnym kompozytorem, itd.”
Złośliwi opinię Jamesa o Megadeth widzą inaczej:
Z kolei długo wcześniej Dave zapytany o porównywanie Megadeth z Metalliką imitował gadkę Larsa:
http://www.youtube.com/watch?v=oiHO7XFrdxc
4
Rob Halford
Ten fragment powinien być wszystkim znany z czasów nagrywania St. Anger (filmiki „Jump In The Studio”) i chyba mówi sam za siebie – akcja w zasadzie ta sama, co w przypadku Dave’a, ale na helowym dopalaczu 🙂
[James:] „Dziękujemy, dobranoc! Jesteśmy Judas Priest, dziękujemy!”
3
Axl Rose
Rozkręcamy się. Na filmie „A Year and a Half…” z tworzenia Black Albumu znajdują się nagrania z czasów wspólnej trasy obu zespołów. Niesnackę między Axlem, a Jamesem rozpoczął rzecz jasna ten drugi, czytając na backstage’u listę zachcianek Axla i naśmiewając się z niego co rusz (i pozwalając, by to w ogóle znalazło się na filmie).
http://www.youtube.com/watch?v=-dM6f6B3zCg
[James:] „Dziecinne życzenia i zachcianki pewnych kolesi na trasie
Axl Poze(r), szatnia – wymagania
Absolutnie żadnych substytutów. Miseczka ładnej szynki, żadne pieprzone [beeeek – zagłusza, co mówi James]. Rozumiesz, szyneczka musi być w kurwę bardzo ładna, żeby przejść przez jego malutką szyję.
Jeden stek z antrykotu [drogi stek z mięśnia przyrastającego do kręgów żebrowych – red.]na obiad i [dobrze]wiesz, że to żadne mięso, rozumiesz, to wyglądało jak pieprzone „wegemetariańskie” coś.
Tacka delikatesowego seeeera…
Świeża pizza pepperoni, to nie.. ona jest tylko, żeby sobie kurwa porzucać, rozumiesz..
Puszki z napojami i Pringlesy, [prawdziwie]tłuste gówno, żeby sobie [po tym mieć czym]włosy zalizywać na plecy.. [pokazuje ręką]
Miodzik ekologiczny, żeby ŚPIEWAŁ O TAK! [James falsetto!]
Butelka Don Perignona [zajebiście drogi i limitowany szampan im. wynalazcy tego trunku – red.], hej, to na to idzie cała kasa, o tutaj..
To po prostu pieprzone bzdury, sterta kaprysów [wyrzuca i depcze].”
————————————————————–
Sprawa obiła się o telewizję. Gdy rok później w mediach mówiono o jednym z incydentów z udziałem Axla (Duff dostał butelką z publiki, Axl zagroził, że jak się to powtórzy, to przerwą występ), przywołano konflikt na linii Hetfield – Rose. Otóż ten drugi nazwał Jamesa „rasistą”, ponieważ nie zgodził się na otwarcie jednego ze wspólnych koncertów na trasie przez Bodycount / Ice-T, co wkurzyło Axla [nota bene Bodycount było zajebiste, zwłaszcza album „Born Dead” – red. :]. Zadedykował on potem Metallice „Double Talkin’ Jive”. James rozzłościł go również swoimi komentarzami dla „The Rolling Stone”, na łamach którego stwierdził, że „GN’R to nie tyle zespół, co jeden goś i paru innych gości” [jakże prorocze słowa – red.], a także nie szczędząc mu krytyki za wywołanie zamieszek w Montrealu (w innych wywiadach James stwierdział też m.in. że „nie potrzebuje całej garderoby i wybiegu, bo to nie pokaz mody” etc.). Co do samego „A Year And A Half…”, to uznano to za początek psucia krwi między frontmanami. Management Metalliki powiedział MTV News tyle, że „James nie może ustosunkować się do komentarzy Axla, ponieważ Metallica jest nieosiągalna, gdyż koncertuje w Australii i Japonii, ale jeśli James zechce coś powiedzieć Axlowi, to nie zrobi tego przez prasę, ale prosto w twarz.”
A tu jeszcze taka śmieszna scenka z baru, kiedy to Slash gada z Jamesem i przypadkiem rozlewa na niego całe piwo…