Słynny gitarzysta w wywiadzie dla Eddie Trunk Live potwierdził, że nie ma postępów nad nowym albumem Chickenfoot i sytuacja raczej się nie zmieni:
Wychodzi na to, że to koniec Chickenfoot. Ostatnie parę lat, w których staraliśmy się nagrać razem nowy album było niemożliwe. Każdy z nas po części chciał to zrobić, ale nasze grafiki były przeciwko nam. I zacząłem myśleć: „Brakuje mi tego. Brakuje mi grania w zespole. Jeśli to nie nastąpi, to muszę zacząć działać i może poszukać kogoś innego do grania”, a to jest wiesz… smutne.
Joe twierdzi też, że ciągle starał się, aby zespół działał, nawet gdy pozostali członkowie nie wykazywali zainteresowania:
Myślę, że byłem tym, który cały czas pukał do tych drzwi, mówiąc do chłopaków: „Musimy wyjść i nagrać nowy album!”.
Satriani zaprzeczył również, że powodem braku aktywności Chickenfoot są wewnętrzne konflikty między członkami zespołu:
Mamy dobre wibracje. To znaczy, nie wyobrażam sobie… Nie mam wymówki, więc ujmę to w ten sposób. Szczerze, nie ma jakiegoś konkretnego powodu, dla którego już nie gramy jako zespół, ale to moja opinia. Nie rozumiem dlaczego ktoś miałby się bać tworzenia nowej muzyki. To nasza praca, jedyna praca – tworzyć nową muzykę i grać muzykę.
Chickenfoot powstało w 2008 roku. Grupa wydała dwa albumy studyjne – „Chickenfoot” w 2009 i „Chickenfoot III” w 2011 roku. Fanom Satrianiego pozostaje jego twórczość solowa, m.in. koncert 18 października na warszawskim Torwarze.