Po koncercie 18 września w Sydney, James udał się do Camden – historycznego miasta położonego w regionie Sydney, 65km. na południowy-zachód od największego miasta Australii. Celem jego wizyty była firma Camden County Customs i jak zdradziła żona szefa owego warsztatu, jako pasjonat samochodów James zawitał do nich, aby zobaczyć ich custom Cadillaca z ’55, który ma niebawem pojawić się na największym pokazie customów w Long Beach, w Kalifornii. Przy okazji zjadł na mieście, poznał sławnego psa i podpisał komuś gitarę – nic nie uszło uwadze mediów.
Na miejscu poznał też pewną psinę. Sławny pies państwa Woodsów tym różni się od innych border-collie, iż jest niewidomy.
Raquel Woods (żona Terry’ego Woodsa – właściciela firmy):
„James musiał użyć nieco frytek z McDonalda, żeby sprawić, by Myron był [wobec niego]grzeczny.
Nie sądzę, by Myron wiedział, kim jest James, ale mimo to był podekscytowany.”
James zjadł też w hotelu / restauracji Camden Valley Inn (gdzie niedawno też Sam Worthingon z „Avatara” bawił się na weselu kolegi). Wścibscy wypytali menadżera lokalu o jego zamówienie: była to lemoniada i kosztujący $17 burger z wołowiną z Wagyu [specjalna rasa bydła o docenianym na świecie marmurkowym mięsie, wysokiej soczystości, ulepszonym smaku i przez to wysokiej cenie – dzieło inżynierii genetycznej – red.].
Siłą rzeczy rozdawał też autografy…
Mark Lundy (jeden z fanów z okolicy) o Jamesie:
„To naprawdę miły gość. Przypadkiem miałem swoją gitarę (Fender Stratocaster) w bagażniku w aucie i zapytałem, czy nie podpisałby jej. Odpowiedział: 'Żaden problem stary’. Wieść, że jest tutaj rozeszła się dość szybko.”
UPDATE: Kilku australijskich fanów wrzuciło wideo i zdjęcia jak James jeździł po Sydney Fordem Falconem XY GT 351 zeszłej niedzieli.
httpvh://www.youtube.com/watch?v=Jmcb-yNjiZo