Kalifornijscy metalowcy z DevilDriver zapowiedzieli datę premiery następcy krążka „Winter Kills” z 2013 roku. Album „Trust No One”, który będzie 7. płytą studyjną grupy, ukaże się 13 maja przyszłego roku. Wydawnictwo po raz kolejny produkowane jest przez Marka Lewisa, znanego ze współpracy z m.in. Deicide, Arsis, The Black Dahlia Murder czy Whitechapel. Warto zauważyć, że „Trust No One” będzie pierwszym krążkiem zespołu od czasu odejścia gitarzysty Jeffa Kendricka i perkusisty Johna Boecklina, których zastąpili Neal Tiemann i Austin D’Amond.
Oprócz daty premiery nowego albumu, zespół udostępnił też jego okładkę, którą możecie zobaczyć poniżej.
Frontman DevilDriver, Dez Fafara, komentuje:
Już niemal trzy lata w toku produkcji, szykujcie się na nowy krążek DevilDriver! „Trust No One” wypełniony jest zabójczymi riffami, groovem i świetnymi melodiami! Nie będzie wyjaśnień, co oznacza tytuł „Trust No One”. Teksty są brutalne i dokładnie odpowiedzą wam na to pytanie.
Do zobaczenia w przyszłym roku podczas trasy „Trust No One”!
W niedawnej rozmowie z Full Metal Jackie Dez został zapytany, co czyni D’Amonda, byłego perkusistę Chimairy, odpowiednim bębniarzem dla DevilDriver:
To, co czyni go odpowiednią osobą to fakt, że jest bardziej niż umiejętny. Musisz zrozumieć, gdy ludzie chcą opuścić zespół. Jeff, nasz gitarzysta, opuścił kapelę, bo nie chciał już jeździć w trasy, co całkowicie rozumiem, patrząc na harmonogram naszych ostatnich 13 lat. John z kolei chciał spróbować zrobić trochę swojego materiału i nie miałem z tym problemu po tak długim czasie, który z nami spędził. Tak więc, gdy zastępujesz niektórych członków zespołu, chcesz pozyskać kogoś, kto jest kompetentny i zdolny – może nawet bardziej kompetentny od tego kogoś, kto grał przed nim.
Wokalista kontynuuje:
Nie mogę się doczekać na wspólną grę z Austinem. To świetny koleś, wspaniały perkusista i człowiek, który świetnie prezentuje się na scenie. Czujesz od niego naprawdę dobre wibracje. Zamierzamy dużo koncertować, więc wszyscy to odczujecie.