Debbie Abono to postać wielce szanowana i kochana w metalowym światku z Bay Area i nie tylko. Zmarła na raka 16 maja 2010r. (tego samego dnia co Ronnie James Dio) 80-letnia promotorka młodych gniewnych. Ponad 25 lat temu wzięła pod skrzydła wiele kapel – Possessed, a następnie Forbidden, Exodus, Vio-lence, Skinlab, Broken Hope, Obituary, Cynic, Spudmonsters, czy Skrew, a nawet Sepulturę. 29 sierpnia w Crowne Plaza Hotel & Resort w Concord w Kalifornii miało miejsce specjalne spotkanie członków wielu kapel zaprzyjaźnionych z Debbie, w tym Metalliki, ku uczczeniu jej pamięci. Zdjęcia na miejscu wykonał Harald O. i Sven Sodelund. Fotki jak i przybliżenie sylwetki Debbie, oraz nagrania skierowanych do niej dedykacji (w tym przemówienie Jamesa na wspomnianym zjeździe) znajdziecie wewnątrz.
To jej („naszej dobrej przyjaciółce”) na wieść o ciężkim stanie zdrowia 11 maja 2010r. James na koncercie w Belfaście zadedykował „Nothing Else Matters”:
httpv://www.youtube.com/watch?v=1hGbWWTiPwU
Debbie znajduje się również na liście podziękowań na „Master of Puppets”.
Z kolei Testament zadedykował Debbie utwór „Alone In The Dark” 16 maja 2010r. podczas koncertu w Enschede w Holandii:
httpvh://www.youtube.com/watch?v=icm28jiL6g4
Alex Skolnik napisał o Debbie tak:
„W połowie lat ’80, gdy większość ludzi po 40-stce bała się metalu, zjawiła się Debbie Abono, miła, wyrafinowana kobieta po 50-tce. Spojrzała poza pentagramy, odwrócone krzyże, skórę i kolce i zrozumiała, że pod tą złością odzwierciedlaną przez znacznie młodszą [od niej], często nierozumianą grupą metalowców kryje się trochę dobrych dusz, i została menedżerką jednych z najcięższych kapel. Czyniąc tak, pomogła nam pojąć, że starsi ludzie też nie byli wcale tacy źli.”
Co ciekawe, Debbie początkowo nie zdawała sobie sprawy z „bluźnierczej” tematyki Possessed, którzy jako pierwsi poprosili ją o pomoc. Gdy przeczytała teksty z ich debiutanckiej płyty „Seven Churches”, będąca już wtedy babcią Abono poczuła się obrażona, lecz mimo to zgodziła się dalej współpracować z zespołem pod warunkiem, że LaLonde i Becerra ukończą szkołę średnią. Zespół jednak szargany był wewnętrznymi konfliktami, przez co Debbie stwierdziła się powinna zająć się również innymi kapelami.
Choć prywatnie uwielbiała muzykę Franka Sinatry i Deana Martina, to Metallica i Machine Head zainspirowały ją do utworzenia stypendium muzycznego fundowanego przez Mechanics Bank, którego założycielem była jej wnuczka, E.M. Downer, a w którego radzie nadzorczej Debbie swego czasu zasiadała.
Znana jest nie tylko ze swej pracy z licznymi muzykami, członkami ich ekip i ich rodzinami, ale również z wielkiego serca, wspaniałomyślności i umiejętności do podnoszenia na duchu, motywowania i dawania wszystkim dookoła siły, by zawsze być szczerym i dawać z siebie wszystko.
Robert Flynn z Machine Head nagrał na jej cześć akustyczny cover „Die Young” Black Sabbath i udostępnił go za darmo w sieci:
httpvh://www.youtube.com/watch?v=QofxqDOlraI
Utwór do pobrania tutaj.
Udział we wspomnianym spotkaniu poza Metalliką wzięli ludzie z Machine Head, Death Angel, Forbidden, Skinlab, D.R.I., Exodus, Overkill, S.O.D., Possessed, Sacrilege B.C., Stereomud i in. Kilka zdjęć ze spotkania:
Więcej zdjęć tutaj.
Przemówienie Jamesa:
Debbie była dla mnie matką, której nie było [już wtedy – zmarła w 1979r. – red.] dla mnie w pobliżu. Była niejako miejscem, do którego mogliśmy pójść, gdy potrzebowaliśmy porozmawiać o problemach, gdy potrzebowaliśmy bezpiecznego miejsca do imprezowania, gdy potrzebowaliśmy inspiracji, nadziei…
Zrobiła tak wiele rzeczy, o których nawet nie wiedziałem, aby wesprzeć scenę muzyczną, zwłaszcza scenę w Bay Area, scenę thrashu w Bay Area – aby zaistniała na mapie, inwestowała swój czas, swoją cierpliwość i swoje pieniądze. Debbie wkładała w to swoje serce i potrafiła zainspirować wielu ludzi, którzy myśleli, że nie dadzą rady – wiedzieli, że chcą, ale nie wiedzieli jak mają to zrobić. Bywała w trasach z zespołami i żyła życiem w trasie, a była starszą panią… i mówię wam, była twarda.
Tak więc wiele inspiracji wyszło od niej i wiem, że ja i mój zespół winni jesteśmy jej wiele szacunku i wdzięczności.
Jesteśmy wdzięczni za to, że pojawiła się w naszym życiu i za to, co zrobiła, aby pomóc muzycznej scenie w Bay Area.
Dziękuję ci Debbie. Będziesz [nadal]żyła we mnie i w każdym z tutaj obecnych.
httpvh://www.youtube.com/watch?v=r5-53SahOKs