Megadeth, jak przystało na członka Wielkiej Czwórki Thrash Metalu, nie zawiódł swoich fanów i przygotował dla nich świetnie przyjęty przez krytyków album „Dystopia”. Tytułowy utwór został nominowany w kategorii „Najlepsze metalowe wykonanie” nagród Grammy. Dla zespołu jest to już 12 nominacja. Jednak do tej pory ani razu nie udało im się zdobyć tej prestiżowej nagrody.
Basista zespołu – David Ellefson – ma nadzieję, że tym razem będzie inaczej:
Słuchajcie, oczywiście byłoby czymś wspaniałym wygrać. Ale nawet bycie nominowanym i dostrzeżonym przez przyjaciół z branży i komitet Grammy jest wielkim sukcesem. Jest wiele świetnych zespołów, które się tam nie dostały. Dlatego tym bardziej cieszymy się samą nominacją. Dla mnie to 90% satysfakcji. Zwycięstwo byłoby czymś fantastycznym, ale to nie zależy od nas. Wyniki nie są uzależnione od sprzedaży, ani innych czynników, tylko od decyzji komitetu Grammy.
W podobnym tonie wypowiedział się lider zespołu – Dave Mustaine:
Kiedy ostatni raz byliśmy nominowani rozmawiałem na rozdaniu nagród z Kennym G i powiedziałem mu, że byliśmy nominowani już tyle razy i nigdy nie wygraliśmy. Odpowiedział mi abym się nie martwił, bo jemu udało się to dopiero w 21 próbie!
To był niesamowity rok dla Megadeth. Zdobyliśmy wiele zespołowych i indywidualnych nagród. Nominacja do Grammy jest zwieńczeniem tego wszystkiego. To dla nas wielka chwila i możliwość świetnego zakończenia całej kampanii.
Już za tydzień przekonamy się, czy tym razem Dave Mustaine i spółka będą mieli więcej szczęścia i otrzymają wyróżnienie.