Były wokalista Deep Purple i obecny frontman Whitesnake, David Coverdale zdradził w niedawnym wywiadzie dla RollingStone.com, iż rozważa przejście emeryturę w 2017 roku. Jego odejście ze sceny miałoby łączyć się z 30. rocznicą wydania jednego z najlepiej sprzedających się albumów rockowych w historii, noszącego tytuł „Whitesnake”.
W rozmowie, która w dużej mierze skupiła się na wejściu Deep Purple do Rock And Roll Hall Of Fame, Coverdale mówił:
Próbuję przejść na emeryturę. Wydałem krążek zatytułowany „The Purple Album” (płyta Whitesnake zawierająca covery piosenek Deep Purple, z czasów kiedy Coverdale był członkiem tego zespołu – przyp. red.). W 2012 roku otrzymałem wiadomość od przedstawiciela Jona Lorda (klawiszowca Purpli, który zmarł w lipcu 2012 roku – przyp. red.), który mówił: „Jon był zdeterminowany, żeby to zrobić. Czy byłbyś chętny zrobić coś w stylu reunionu Purpli?” Odparłem: „Powiedz mu, że zrobię to dla niego.” Niestety Jon nie wygrał z chorobą.
Wyciągnąłem wtedy rękę do Ritchiego Blackmore’a po 30 latach wrogości i zakopaliśmy topór wojenny tylko po to, aby wspólnie pogrążyć się w smutku i żalu. Zaczęliśmy się komunikować w 2013 i Ritchie poprosił mnie, abym skontaktował się z jego managerem w celu rozpoczęcia pracy nad czymś w stylu Blackmore/Coverdale czy czymś w rodzaju Purpli. Nie mogłem się jednak zgodzić z pomysłami, które zaproponował Blackmore. Pomyślałem więc: „Dobrze, niech to będzie mój pożegnalny album.” Poszło mi świetnie, więc myślę teraz nad emeryturą w przyszłym roku, która zgrałaby się z 30. rocznicą wydania krążka Whitesnake z 1987 roku.
Whitesnake spędziło ostatni rok na koncertach promujących „The Purple Album”, który ukazał się w maju 2015 roku. Wydawnictwo jest reinterpretacją klasycznych numerów z czasów, gdy Coverdale występował w Deep Purple. Wokalista występował w zespole w latach 1973-1976 i wydał z nim albumy „Burn”, „Stormbringer”, „Come Taste the Band”.