12 kwietnia podczas drugiego dnia festiwalu Kirk Von Hammett’s Fear FestEvil w Rockbar Theatre w Kalifornii gitarzysta Metalliki zagrał z gwiazdą wieczoru – Meshuggah. Wykonał wraz z metalowcami ze Szwecji utwór „Bleed”, co skomentował słowami:
Czułem ogromną moc. Jakbym stał naprzeciwko wielkiej lokomotywy. I jedynym sposobem, aby pozostać naprzeciwko tej lokomotywy było granie z nimi do końca. To było niezwykle potężne i niesamowite doświadczenie. Muszę przyznać, że grałem już z wieloma kapelami, ale to było wyjątkowe, przeniosło mnie do kolejnego muzycznego etapu.
Komplementom Kirka nie było końca, po chwili dodał:
Ich show na scenie jest odjechane, bo mają światła – mnóstwo świateł – przez co w ogóle nie widzisz tych gości. Dlatego, kiedy wszedłem na scenę, ledwo mogłem zobaczyć moją gitarę, ale w jakiś sposób to kreuje ogólny klimat koncertu. Muszę przyznać, że to był pierwszy raz kiedy miałem okazję usiąść i obserwować ich przez więcej niż 10 minut. I chcę powiedzieć, że jest to jeden z najlepszych metalowych zespołów tutaj, z różnych powodów. Pod względem techniki, wirtuozerii, oryginalności nie ma precedensu przed Meshuggah. Oni są precedensem, są wyjątkowi. Są prawie dadaistyczni. Używam wielkich, patetycznych słów, ale to jedyny sposób w jaki mogę wyjaśnić, co myślę i czuje w stosunku do tej kapeli.
Fanowskie nagrania z występu Hammetta z Meshuggah możecie obejrzeć poniżej:
https://www.youtube.com/watch?v=kafCBKjtkes