W wywiadzie dla The Charlotte Observer lider Avenged Sevenfold opowiada o swoich odczuciach na temat przemysłu muzycznego. Wokalista wyjaśnia, że stara się pozostać na bieżąco z nowoczesną technologią, nowymi, innowacyjnymi formami marketingu, scenografii i sprzedaży muzyki.
Trudno jest ciągle być na bieżąco.
Byłem w zeszłym roku na występie Guns N’ Roses podczas festiwalu Coachella. Obecna generacja fanów zachowuje się całkiem inaczej. Zespół grał utwory mojego dzieciństwa, a tymczasem przy barierkach było zero ruchu. Nie widziałem nikogo z rockowym T-shirtem.
Nie ma wątpliwości, w którą stronę zmierza muzyka. Zauważyłem, że rockowe zespoły są niechętne jakimkolwiek zmianom. Gdy obejrzysz jakiś hip-hopowy występ na Coachelli lub Lollapalooza, to dostrzeżesz, że artyści starają się tworzyć nowe, innowacyjne rzeczy. Brak artystów przesuwających granice lub tworzących nowe ścieżki promowania muzyki to największa wada przemysłu rockowego.