Spotify, Tidal, Deezer, YouTube…Obecnie mamy ogromny wybór serwisów, które dostarczają nam muzykę za darmo lub za minimalną opłatą. Taki stan rzeczy nie podoba się wielu muzykom. Jednym z nich jest basista Kiss – Gene Simmons, który w rozmowie z Fox Business opisał ten problem.
To katastrofa. To katastrofa, bo fani tak zdecydowali i zostali nauczeni, że nie muszą płacić za muzykę. Wyobraźcie sobie supermarket. Rolnicy pracują całe życie, aby zebrać owoce, a później ciężarówki przywożą to do sklepów. Pomyślcie o tych pięknych sklepach i ich pracownikach. Wyobraźcie sobie, że wychodzicie z czymkolwiek chcecie bez płacenia. Jak długo rolnicy i sklepy się utrzymają przy takim stanie rzeczy? Muzyka umiera przez to, że fani zostali nauczeni nie płacenia za towar.
Jasne, mnie osobiście to nie dotyka. Mam się całkiem dobrze, dostaję regularnie wypłatę, ale popatrzcie na nowe zespoły, które zabijacie. Zabijacie nowych Beatlesów i to łamie mi serce.
Odpowiedzią na wszystko jest ustawodawstwo. Spójrzcie na moją córkę, Sophie Simmons. Ma na swoim koncie singiel, który został obejrzany 10 milionów razy. 10 milionów! Zarobiła na nim 214 dolców. Spotify bierze wszystkie pieniądze. Kapele otrzymują mały procent od jednego pensa za ściągnięcie. To kryminał.
Gene Simmons jest znany ze swojej pazerności na pieniądze, ale może jednak ma nieco racji?