Podczas niedawnego wywiadu Andreas Kisser z brazylijskiej Sepultury mówił dużo o obecnym perkusiście zespołu, Eloyu Casagrande i tym, jak młody muzyk wpłynął na całą kapelę. Eloy zasilił szeregi Sepultury w 2011 roku, mając jedynie 20 lat i zastąpił wcześniejszego pałkera, Jeana Dolabellę. Adreas mówił na temat Casagrande:
Muzyka Sepultury jest bardzo wymagająca dla perkusisty. Igor (Cavalera, pierwszy perkusista zespołu – przyp. red.) był pierwszym „potworem”, zbudował kilka standardów. Jean i Eloy są jego wielkimi fanami, bardzo go szanują, tak samo jak Eloy szanuje Jeana. Myślę jednak, że Eloy to następny poziom. To coś więcej. Być może on nie jest człowiekiem. (śmiech) To jakieś szaleństwo. Każdy perkusista, nie ważne jak bardzo doświadczony, widząc jego grę, mówi: „Powinienem wrócić do szkoły”.
Eloy stawia na bardzo intensywny, potężny występ. Myślę, że łączy on najlepsze rzeczy, które prezentowali Igor i Jean. Igor nie chodził do szkoły, w której uczył się grać na perkusji – był samoukiem, dużo obserwował i grał często ze swoim bratem. Jean z kolei jest perkusistą, który chodził do szkoły w Los Angeles, do instytutu MI – to koleś, który potrafi czytać muzykę, jest też nauczycielem muzycznym i tak dalej.Eloy to połączenie ich dwóch. Ma w sobie ten rodzaj „bestii”, poczucie wolności jako perkusista, a jednocześnie bardzo dużo techniki. Potrafi też czytać muzykę i zorganizować tego typu rzeczy, na których Igor totalnie się nie znał. Dlatego uważam, że Eloy to perfekcyjny perkusista dla Sepultury. On naprawdę do nas pasuje.
Eloy uczynił nas lepszymi muzykami. To znaczy – jesteśmy w trasie. Sepultura obchodzi swoje 30-lecie. Ja mam teraz 46 lat. Ale on naprawdę wniósł w zespół nową motywację, aby być na scenie i grać zarówno stary, jak i nowy materiał.Na pierwszych koncertach było dosyć ciężko. Musieliśmy być trochę bardziej skupieni, aby zaprezentować nowy materiał. Teraz, wykonując go już prawie rok, jammując i dużo koncertując, nowe kawałki lepiej dopasowują się do starego materiału, a my czujemy się bardziej komfortowo, grając to wszystko. Ale tak, to był cały proces. Za każdym razem, gdy masz w zespole nowego muzyka, szczególnie nowego perkusistę, to w dużej mierze zmienia twój sposób gry i dodaje trochę detali tu i tam. Myślę jednak, że obecny skład zespołu jest teraz bardzo potężny i uważam, że to jedna z najlepszym formacji Sepultury w historii.