Gitarzysta Sepultury – Andreas Kisser – wypowiedział się na temat Slayera i ich wpływu na muzykę metalową.
W styczniu Slayer, jeden z najpopularniejszych zespołów metalowych ostatnich czterech dekad, ogłosił swoją ostatnią światową trasę koncertową. Informacja została nam przekazana za pomocą 30-sekundowego wideo.
Podczas najnowszego wywiadu, Kisser został zapytany, czy Slayer miał jakiś wpływ na Sepulturę i co myśli o odejściu gigantów metalu.
Bez Slayera nie byłoby Sepultury, to proste. Slayer to świetny zespół, który zawsze miał duży wpływ na muzykę Sepultury. Dobrze widzieć, że odchodzą właśnie w taki sposób – bez kłótni, w zgodzie. Wspaniale, że cieszą się tą ostatnią trasą. Są na szczycie i prawdopodobnie przeżywają swoje najlepsze chwile w historii zespołu. Mają wiele powodów do świętowania, więc dobrze jest widzieć, że robią to tak jak chcą.
Pierwsza część pożegnalnej trasy Slayera rozpocznie się koncertem 10 maja w Valley View Casino Center w San Diego.
Sepultura kontynuuje koncertowanie w ramach promocji swojego najnowszego albumu, „Machine Messiah”, który został wydany w styczniu 2017 roku za pośrednictwem Nuclear Blast.