Jesteśmy świeżo po koncercie Guns N’ Roses w Gdańsku. Jeszcze nie opadły emocje, jeszcze nie wszyscy wrócili do domów, jeszcze toczy się wiele dyskusji o tym świetnym występie, na którym bawiło się kilkadziesiąt tysięcy ludzi! O tym jednak porozmawiamy w innym wpisie… Skupmy się na tym, jaki widok przywitał fanów tuż po wejściu na stadion. Tych, którzy siedzieli na trybunach z pewnością przyprawił o uśmiech na twarzy, lecz tych, którzy znajdowali się na płycie stadionu o bezsilność, zdenerwowanie i śmiech przez łzy.
Chodzi oczywiście o rozmiar tzw. „strefy pod sceną” – czyli znanego w wielu polskich koncertów „Golden Circle”, które podczas wczorajszego koncertu w Gdańsku miało rozmiary lotniska. Według organizatora, strefa ta to najlepsze miejsce na stadionie do obserwowania całego show. Odgrodzone, mniejsze miejsce, w którym wybrana grupa fanów ma możliwość bliższego obcowania ze swoimi idolami, których widać praktycznie na wyciągnięcie ręki. Bilety do GC są oczywiście najdroższe (na Guns N’ Roses aż 356 PLN – na dzisiaj prawie 86 EUR). Przy sprzedaży biletów schemat całego boiska wygląda obiecująco:
Niestety, wczoraj było zgoła inaczej:
Na Facebooku wczoraj zawrzało. Wśród naszych znajomych najczęściej pojawiały się niecenzuralne słowa pod adresem organizatora, czyli Live Nation Polska. Ciężko nie zgodzić się z zarzutem, że praktyka sztucznego powiększania „strefy pod sceną” to nic innego jak nabijanie kieszeni pieniędzmi naiwniaków, którzy wierzą, że płacą za lepsze i wyjątkowe miejsce. Jak widać na zdjęciu powyżej (wykonanym przez nas z trybun) Golden Circle podczas Gunsów miało rozmiar co najmniej 75% płyty boiska! Ciężko to nazwać „wyjątkowym miejscem” i „widokiem na wyciągnięcie ręki”.
Biedaki, kupili bilety pod scenę!
Pieprzeni hochsztaplerzy!
Jaaaa jebe xD
Scena powinna być po prawej stronie!
Ostatnio Livenation nieźle popłynęło na SOAD też. Nie tylko gc na pół płyty (czyli w tym porównaniu – nieźle!)
O zesz kurwa… to jest już jawne skurwysynstwo…
To tylko niektóre z wypowiedzi znalezionych na Facebooku i prywatnych wiadomościach rozsyłanych wczoraj. Na trybunach atmosfera także była gorąca. Jak donosi trojmiasto.tv organizator sprzedał zbyt wiele biletów bez wyznaczonych miejsc, czego efektem były takie oto sceny:
Ktoś z Was był w GC? Jesteście zadowoleni z takiego zabiegu organizatora?
Nie da się ukryć, że sam koncert był świetny i Guns N’ Roses nieźle dało do pieca. Występ był naprawdę udany i – co również ważne – dość długi (prawie 3 godziny!). Ale o tym, co działo się podczas samego show przeczytacie już w następnym wpisie: Guns N’ Roses ciągle rządzą!
EDIT: Sytuacja nabrzmiała do tego stopnia, iż w Internecie zawiązała się akcja masowego składania reklamacji do organizatora, UOKiK oraz Rzeczników Praw Konsumentów. Więcej o tym możecie przeczytać w tym wpisie. Polecamy i zachęcamy do złożenia także swojej reklamacji w celu odzyskania chociaż części pieniędzy za bilety w Golden Circle!